Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Program 500 plus w regionie. Rodzinom zaszkodziły pandemia i wojna na Ukrainie

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
Najpierw program 500 plus na dzieci wpłynął pozytywnie na liczbę urodzeń. Teraz notujemy regularny spadek
Najpierw program 500 plus na dzieci wpłynął pozytywnie na liczbę urodzeń. Teraz notujemy regularny spadek Lucyna Nenow
Świadczenie 500 plus na dzieci miało sprawić, że Polaków będzie przybywać. W Kujawsko-Pomorskiem nie poskutkowało. Systematycznie spada liczba urodzeń.

Zobacz wideo: Pensja minimalna w 2023. Będzie dwukrotna podwyżka

od 16 lat

- 500 plus będzie wprowadzone po to, by polskie rodziny miały godne życie i po to, by rodziło się więcej dzieci - mówiła w 2016 roku ówczesna premier Beata Szydło tuż przed wprowadzeniem programu prorodzinnego. - Jeżeli poprawi się nam demografia, będziemy mogli powiedzieć z satysfakcją, że program spełnił swoje zadanie.

Okazuje się, że zadania nie spełnił. Nasz region jest tutaj przykładem. Od 2010 roku spada liczba urodzeń.

- W 2010 roku odnotowaliśmy 22596 urodzeń żywych w województwie kujawsko-pomorskim - informuje Michał Cabański z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Badań Regionalnych w Bydgoszczy. - Rok później było ich 20971.

Przez pięć następnych lat rocznie na naszym terenie przychodziło na świat około 20000 dzieci. W 2017 roku, czyli w pierwszym pełnym roku po uruchomieniu „pięćsetki” (przypomnijmy: wprowadzono ją w kwietniu 2016) pojawiła się nadzieja na wzrost liczby urodzeń. Wtedy bowiem w regionie zarejestrowano ich 20900. Potem trend się odwrócił: noworodków mamy coraz mniej. Miniony rok był pod tym względem wyjątkowo słaby. Zarejestrowano 16709 urodzeń.

Pech chciał, że polskim rodzinom zaszkodziły pandemia i wojna na Ukrainie. Program 500 plus przestał być prorodzinny. Wciąż jest socjalny, gdyż poprawia sytuację materialną rodaków, chociaż galopująca inflacja go osłabi.

Współczynnik dzietności dotyczy statystyki rodzin. W Polsce wynosi on 1,378. Tak wynika z raportu Głównego Urzędu Statystycznego pt. „Polska w liczbach 2021”. Inaczej mówiąc: w ciągu roku na 1000 kobiet w wieku rozrodczym urodziło się 1378 dzieci.

To za mało. - Optymalna wielkość tego współczynnika, określana jako korzystna dla stabilnego rozwoju demograficznego, wynosi 2,10–2,15, czyli gdy w danym roku na 100 kobiet w wieku 15–49 lat przypada średnio co najmniej 210–215 urodzonych dzieci - wyjaśniają statystycy z GUS.

Zanim co miesiąc zaczęto wypłacać po 500 zł na dziecko (do ukończenia 18. roku życia), naukowcy z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu podkreślali: - Przez wiele lat trudno było doszukać się skutecznych mechanizmów oddziaływania polityki prorodzinnej w Polsce. Wreszcie ten program to milowy krok w jej zakresie, choć należy potraktować go wspomagająco, nie zaś jako kluczowe narzędzie polityki demograficznej.

Liczba urodzeń

Po ponad 6,5 roku widać, że obywateli ubywa. Pojawiło się nawet określenie - deficyt demograficzny. Liczba ludności Polski spadła w 2021 roku najbardziej od II wojny światowej, wskazuje GUS. COVID-19 po części temu winien. - Na każde 10000 ludności, ubyło prawie 50 osób, podczas gdy w 2019 roku było to siedem osób, a w pierwszym roku pandemii 31 - tłumaczą autorzy raportu. - Po raz pierwszy w powojennej Polsce zmarło w jednym roku kalendarzowym ponad pół miliona osób. Śmiertelność była szczególnie wysoka w okresach największej fali zakażeń koronawirusem. Pandemia odbiła się również na liczbie urodzeń. Wysoka niepewność nie sprzyja decyzji o posiadaniu dziecka.

500 plus, na które rząd co roku przeznacza przeciętnie 41 mln zł, nie jest kołem ratunkowym. Część demografów wspomina, że program z plusem nie zwiększył dzietności, lecz inflację. - Początkowo przyczyniał się on do wzrostu liczby urodzeń. Kosztowało to jednak 1,4 mln zł na jedno urodzenie - zaznaczali w Polskiej Akademii Nauk. - W połowie 2019 roku nie wykazywał już wpływu na urodzenia.

Kosztowne urodzenia

Naukowcy z PAN wyjaśniali, skąd wzięła się ta liczba. - Program 500 plus od jego wprowadzenia do końca 2017 roku w skali miesiąca zwiększył urodzenia o 4,5 proc., co przełożyło się na średnio 1420 dodatkowych urodzeń w każdym miesiącu. Oznacza to, że jedno urodzenie wiązało się z wydatkowaniem prawie 1,4 mln złotych w ramach programu w tym czasie. W połowie 2019 roku, czyli w momencie rozszerzenia świadczeń na pierwsze dzieci (wcześniej pieniądze były przekazywane na drugie oraz kolejne dzieci), program nie wykazywał już wpływu na urodzenia.

Depresja urodzeniowa

Historia się powtarza i demografowie obawiają się, że i tym razem tak będzie. Z tzw. depresją urodzeniową (nie mylić z poporodową) mieliśmy do czynienia po II wojnie. Liczba ludności w Polsce wynosiła około 24 mln. Poratował nas wyż demograficzny, przypadający na przełom lat 70-tych i 80-tych. Pozytywnie odbił się na liczbie urodzeń na przełomie wieków, gdy kobiety, urodzone w czasach wyżu, rodziły dzieci. Po kilkunastu latach dzietność zaczęła spadać. W 2020, w porównaniu do 1980, liczba urodzeń zmniejszyła się o połowę - z około 700000 do 355000.

W czasach inflacji topnieje też faktyczna wartość 500 plus. Przedstawiciele Polskiego Komitetu Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu przekonują, że aby świadczenie miało taką samą wartość, jak sześć lat temu, powinno wynosić teraz 680 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska