O ile jeszcze w latach 70. statystycy czekali na dzień w którym liczba mieszkańców przekroczy 40 milionów, dziś trendy odwróciły się całkowicie. Według najnowszych danych z Głównego Urzędu Statystycznego, w 2024 roku liczba ludności kraju spadła poniżej 37,5 miliona. Jakby tego było mało, różnica między liczbą urodzeń a zgonów wyniosła aż 157 tysięcy na niekorzyść tych pierwszych. To największy demograficzny regres w powojennej historii Polski.
W 2024 roku w Polsce urodziło się około 252 tysięcy dzieci – o ponad 20 tysięcy mniej niż rok wcześniej i aż o 150 tysięcy mniej niż w 2017 roku. Najmniej od zakończenia II wojny światowej. Zważywszy, że jeszcze w 1990 roku w kraju przychodziło na świat prawie 550 tysięcy dzieci rocznie, przez trzy dekady liczba urodzeń spadła o ponad połowę.
Jak na tym tle wypada Kujawsko-Pomorskie? Niestety, województwo również zmaga się z gwałtownym spadkiem liczby mieszkańców.
Coraz mniej dzieci w największych miastach regionu
W Bydgoszczy, największym mieście województwa, liczba urodzeń w ciągu dwóch lat zmniejszyła się o 1365 – z 5582 w 2022 roku do 4217 w 2024 roku. To spadek o prawie jedną czwartą! W Toruniu sytuacja wygląda niewiele lepiej – w 2022 roku przyszło tu na świat 2940 dzieci, a w 2024 roku już tylko 2677. We Włocławku tendencja jest podobna: w 2022 roku urodziło się tam 936 dzieci, podczas gdy w 2024 roku zaledwie 767.
Zmniejszająca się liczba urodzeń to nie tylko problem statystyczny. Dziś osoby w wieku 0–17 lat stanowią zaledwie 18 procent społeczeństwa, podczas gdy jeszcze w 1990 roku było to 29 procent. Oznacza to, że za kilkanaście lat liczba osób w wieku produkcyjnym drastycznie się skurczy, a system emerytalny znajdzie się pod jeszcze większą presją.
Co gorsza, zmniejsza się również liczba młodych ludzi wchodzących w dorosłość – na koniec 2024 roku dzieci i młodzieży było o około 100 tysięcy mniej niż rok wcześniej, a w porównaniu z 1990 rokiem spadek wynosi ponad 4,3 miliona. To oznacza nie tylko niższe wpływy do budżetu państwa w przyszłości, ale także zagrożenie dla lokalnych gospodarek, które coraz bardziej będą borykać się z niedoborem pracowników.
Przyczyny spadku liczby urodzeń w Kujawsko-Pomorskiem
Jako główne przyczyny spadku liczby urodzeń to niepewność ekonomiczna, trudności mieszkaniowe oraz emigracja młodych ludzi do większych ośrodków miejskich i za granicę. Ale to tylko część prawdy – gigantyczny projekt na rzecz poprawy dzietności w Korei Południowej (ponad 240 mld dolarów) nie przyniósł żadnych pozytywnych skutków. Co więcej, Korea Południowa bije ponure rekordy w dziedzinie depopulacji. Współczynnik zastępowalności pokoleń (który powinien osiągać co najmniej 2,1 dziecka na kobietę, aby społeczeństwo się nie kurczyło) wynosi tam obecnie 0,7. W Polsce jest ona nadal wyższy – 1,2, ale również krytyczny i lokujący nas niemal na końcu europejskiej tabeli.
Według prognoz demografów, z depopulacją zmagać się będzie w najbliższych dekadach niemal cały świat. Za wyjątkiem Czarnej Afryki, ale i tam przyrost będziemy obserwować do lat 80. naszego stulecia. W jego efekcie liczba ludności na planecie przekroczy co prawda 10 mld, ale później zacznie spadać.
