Patryk Kijewski-Bernadowski - niepełnosprawny 28-latek z Chełmna mieszka teraz w godnych i wygodnych warunkach. Wszystko za sprawą programu "Nasz nowy dom". Kilka miesięcy temu telewizja Polsat zawitała do Chełmna, by odmienić życie rodziny młodego mężczyzny. Pan Patryk opowiedział o tym, jak 11 lat temu przeżył wypadek samochodowy. Przyznał, że jako 17-letni chłopak usiadł za kółko, jechał z nadmeirna predkoscią, jego auto koziołkowało, a w wyniku zdarzenia był jedyna osoba która ucierpiała. Dotkliwie. Jak mówi, wypadek zrujnował mu życie. Nie tylko jemu, ale też rodzinie, która musi się nim opiekować.Jego dzielna mama, Jadwiga i ojczym Dariusz co dzień stają na wysokości zadania. Pomagają mężczyźnie, który nie poddał się i wciąż o siebie walczy. Jak przyznał, lekarze nie dawali mu większych szans na normalne życie, myślieli, że skoro sparaliżowany od klatki piersiowej w dół, będzie żył jak roślinka i nawet nie usiądzie na wózek inwalidzki. Pan Patryk nie poddał się. W programie pan Patryk przestrzegał młodych ludzi przed lekkomyślnymi zachowaniami, które - czego jest przykładem - mogą się źle skończyć. Eipa polsatowskiego porgramu wyremontowała jednopokojowe mieszkanie jego rodziny i sprawiła, że nie tylko wypiękniało, ale jest dostosowane do potrzeb osoby niepełnosprawnej i daje odrobinę intymności każdemu z domowników.
Monika Smól
Patryk Kijewski-Bernadowski - niepełnosprawny 28-latek z Chełmna mieszka teraz w godnych i wygodnych warunkach. Wszystko za sprawą programu "Nasz nowy dom".
Wideo
Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice