Jak Stowarzyszenie Projekt Chojnicka Samorządność wciąż próbuje namówić mieszkańców do większej aktywności w sprawach, które ich bezpośrednio dotyczą. Nie jest chyba dobrym znakiem, że na osiedlowych zebraniach są pustki, że chojniczanie niechętnie biorą udział w debatach, że trudno ich namówić do tego, by zrobili coś razem.
- Idea jest taka, żeby aktywizować ludzi wokół tego, co jest ważne - mówi Mariusz Brunka, lider PChS. - A na pewno data 4 czerwca 1989 r., pierwszych częściowo wolnych wyborów, od których zaczęła się przemiana w Polsce, jest ważna.
To święto powinno jednoczyć Polaków, bo jest symbolem upadku poprzedniego systemu i początku trudnej wolności. - To taki punkt wyjścia - dopowiada Brunka. - Kiedy ludzie, nie zważając na kontrakty, postanowili głosować po swojemu...
Dlatego stowarzyszenie zaprasza w sobotę na piknik obywatelski do fosy miejskiej. Początek o godz. 15, zakończenie - ok. godz. 18. Można się spotkać w luźnej atmosferze i wymienić poglądami. Wcale nie musimy mieć jednakowych, na tym przecież polega demokracja...
Jak to na pikniku, nie zabraknie atrakcji. Będą występy utalentowanych dzieciaków i coś na ząb dla tych, którzy zgłodnieją. Pojawią się rycerze i będzie zachęta do wzięcia udziału w narodowym czytaniu Sienkiewicza. Zaproszenia zostały wysłane do samorządowców. - Będę - potwierdza burmistrz Arseniusz Finster.
Mariusz Brunka prosi, żebyśmy, idąc na piknik, nie zapomnieli przetrząsnąć szuflad i jeśli znajdziemy jakieś okulary po dziadkach, przynieśli je na piknik. - Zbieramy je dla ludzi w Afryce - mówi. - Tam pod tym względem jest tragedia. Więc warto zrobić porządki i przynieść niepotrzebne już okulary do nas.
Znani, nieznani z Kujawsko-Pomorskiego. Jak dobrze ich znasz?
Piknik ma też edukacyjną misję. Będzie więc można zaopatrzyć się w przeróżne materiały informacyjne, m.in. Fundacji Batorego. Nie zabraknie biuletynu PChS.
Kto będzie chciał, może złożyć podpis pod petycją w sprawie uhonorowania tytułami zasłużonych obywateli żołnierzy generała Maczka. Bo PChS uważa, że już wielki czas, by upomnieć się o tych ludzi, którzy na Zachodzie walczyli o wolność i przez lata byli niezauważani.
- Nie mamy wpływu ani na pogodę, ani na frekwencję - kończy Brunka. - Ale będziemy ten nasz piknik robić, nawet jeśli nie będzie na nim tłumów...
Jeśli więc nie zaplanowaliście jeszcze weekendu, to weźcie pod uwagę wypad do fosy. Choćby na chwilę. I nie zapomnijcie o okularach. W prosty sposób możecie pomóc innym ludziom...