- Wygrał pan konkurs inowrocławskiej firmy budowlanej Alstal, która co roku wybiera na UTP najlepsze prace magisterskie. Skąd pomysł na akurat taki temat: "Projekt konstrukcyjny schroniska dla psów"? - Wymyśliła go moja dziewczyna, Dorota, absolwentka biotechnologii UTP. Temat jest w Polsce nieznany, to znaczy, nie ma wytycznych do projektowania schronisk. Dlatego postanowiłem je wymyślić. Niedawno odebrałem telefon z Warszawy, gdzie budują drugie schronisko dla zwierząt, z pytaniem, czy może znam te wytyczne. Widać, temat jest na rzeczy. Mam nadzieję, że moja praca ułatwi życie projektantom.
- Tę pracę napisał pan pod kierunkiem dr inż. Aleksandry Niespodzianej. Razem z rysunkami ma aż 300 stron. Otrzymała maksymalną liczbę punktów oraz ocenę celującą. Gdzie pan zbierał informacje? - Bardzo pomogła mi Izabella Szolginia, dyrektor Schroniska dla Zwierząt w Bydgoszczy, ma olbrzymią wiedzę na ten temat. Byłem także w Powiatowym Inspektoracie Weterynaryjnym w Bydgoszczy i kontaktowałem się z projektantami schronisk za granicą.
Czytaj też i zobacz: Termy Maltańskie. Alstal z Inowrocławia wybudował największy aquapart w Polsce! [zdjęcia]
- Co konkretnie pan zaprojektował? - Miał być tylko jeden budynek jednopoziomowy, a wyszło dziewięć dla 300 psów. Schronisko jest tak zaplanowane, że bardzo łatwo je rozbudowywać, by, w razie potrzeby, zmieściło się więcej zwierząt. Jest strefa brudna, z gabinetem weterynaryjnym, tam przyjmuje się zwierzęta, które potem przechodzą kwarantannę. W strefie czystej psy czekają między innymi do adopcję.
Czytaj też:Legendarna Opera Leśna w Sopocie będzie piękniejsza dzięki inowrocławskiej firmie Alstal!
- Co pan zrobi z nagrodą ufundowaną przez Alstal, a konkretnie z czekiem na 5 tysięcy złotych? - Jeszcze nie wiem. To zbyt świeża sprawa, wiem od kilku dni. Jednak na pewno zrobię z pieniędzmi coś użytecznego.
