Projekt ustawy refundacyjnej. Koniec leków za grosze?

Nasz Czytelnik nie kryje oburzenia. - Żona bierze ten lek trzy razy dziennie. W miesiącu wykorzystuje dwa opakowania. Płacąc za jedno 48 złotych 90 groszy wydaje miesięcznie prawie 98 zł. Gdyby była zmuszona wykupić ten lek w jednej z aptek na ul. Nakielskiej, płaciłaby prawie 136 zł. To po prostu skandal! - mówi pan Eugeniusz (nazwisko do wiadomości redakcji).

Hazard i patologia

Jedni mówią o "patologii z receptą w roli głównej", inni o tym, że na rynku farmaceutycznym toczy się swoisty hazard. Taka sytuacja trwa od czasu wprowadzenia cen maksymalnych na leki, do których dopłacają wszyscy ubezpieczeni w NFZ. Ale to się ma wreszcie skończyć. Refundowane specyfiki mają kosztować tyle samo. Bez względu na to, gdzie są kupowane. I gdzie pacjent mieszka. Do Sejmu trafił, długo zapowiadany przez minister zdrowia Ewę Kopacz, projekt ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych.

Koniec z lekami za grosz

Potrzebę wprowadzenia zmian do systemu refundacyjnego rząd tłumaczy obserwowanymi od lat nieprawidłowościami w obrocie lekami. Do najważniejszych należy zaliczyć: nieuzasadnione względami medycznymi zwiększanie refundacji, nabywanie leków za 1 grosz, wynagradzanie pacjentów za dostarczenie recepty na lek refundowany, niejednolite marże hurtowe stosowane wobec aptek, itp.

Udowodniona skuteczność

Zgodnie z projektem ustawy, bezpłatny ma być lek lub wyrób medyczny o udowodnionej skuteczności w leczeniu nowotworu złośliwego, zaburzenia psychotycznego, upośledzenia umysłowego lub zaburzenia rozwojowego, choroby zakaźnej o szczególnym zagrożeniu epidemicznym oraz lek stosowany w ramach programu lekowego.

Odpłatność ryczałtowa będzie stosowana przy produktach stosowanych dłużej niż 30 dni oraz tych, których miesięczny koszt (przy odpłatności 30 proc.) przekraczałby 5 proc. minimalnego wynagrodzenia. Ryczałt będzie obowiązywał także, gdy lek wymaga stosowania nie dłużej niż 30 dni, a koszt (przy odpłatności 50 proc.) przekraczałby 30 proc. minimalnego wynagrodzenia.

Ryczałt ma być stosowany również do produktów dostępnych za odpłatnością, jeżeli ich stosowanie wymaga więcej niż 30 dni. Takie rozwiązania są korzystne dla pacjentów poddawanych długoterminowym terapiom, które wymagają często produktów przekraczających ich możliwości finansowe. 50-procentowy ryczałt ma być stosowany wobec produktu refundowanego, który zgodnie z aktualną wiedzą medyczną wymaga stosowania nie dłużej niż 30 dni.

Marża nie do ruszenia

Marża detaliczna będzie mieć charakter sztywny i ma być naliczana od ceny hurtowej leku, środka spożywczego albo wyrobu medycznego, stanowiącego podstawę limitu finansowania w danej grupie farmaceutyków.

Stałe marże mają doprowadzić do tego, że skończy się marnotrawstwo leków kupowanych na zapas Jest też nadzieja, że wydatki na leki w budżetu NFZ przestaną rosnąć w zastraszającym tempie. W tym roku, w skali kraju fundusz przeznaczy na leki prawie 8 mld zł!