Jak pisze portal Niezależna.pl, postanowienia prok. Kozickiej dotyczą rzekomej płatnej protekcji, o którą oskarżyła ona dziennikarkę Dorotę Kanię. Prokurator sporządziła akt oskarżenia w czerwcu 2010 r. i przesłała go do prokuratury rejonowej Warszawa Praga-Południe.
Wszystkie działania prokurator Kozickiej akceptowali jej przełożeni prokurator okręgowy Józef Niekrawiec, zastępca prokuratora okręgowego Włodzimierz Ostrowski oraz naczelnik wydziału Paweł Nowosielski.
O komentarz do incydentów, do których doszło w toku postępowania prowadzonego przez prok. Kozicką, portal poprosił rzecznika Prokuratury Generalnej Mateusza Martyniuka. Prokurator nie chciał odnosić się do konkretnej sprawy, wypowiedział się jedynie ogólnie o tego typu przypadkach.
- Pierwszy raz słyszę, by do czegoś takiego doszło - mówił o kwestii powoływania na świadka nieżyjącej osoby. Nie spotkałem się z czymś podobnym w swojej praktyce zawodowej - dodał.
Udostępnij