Sprawa dotyczy grupy "Malinki" w Przedszkolu "Skrzaty". Śledztwo jest prowadzone w sprawie przez Komendę Powiatową Policji w Chojnicach, a nadzoruje je Prokuratura Rejonowa w Człuchowie.
Przypomnijmy, rodzice, ale i burmistrz Chojnic zawiadomili prokuraturę, że ich dzieci, szczególnie te niepełnosprawne, były krzywdzone w Przedszkolu "Skrzaty" przez panie nauczycielki z grupy "Malinki".
Czy jest szansa na to, by monitoring odzyskać? - pytamy prokuratora rejonowego. - Firma, która się tym zajmuje, ma dość poważne problemy, żeby go odtworzyć. Ten zapis będzie trzeba w jakiś sposób odzyskać. Czy się uda, nie wiem. Bazuję na wiedzy i umiejętnościach fachowców, a oni są w Gdańsku i nad tym pracują.
W naszej rozmowie prokurator informuje o postępach w śledztwie i relacjach świadków. Przyznaje też, że na polecenie prokuratury policja zabezpieczyła nagranie rozmowy jednego z rodziców z przedszkolanką. Dowiadujemy się też o rozmowie telefonicznej, w której przedszkolanka miała przyznać się do szczególnych metod wychowawczych.
Czy prokuratura będzie chciała poznać relację dzieci? A jeżeli tak, to w jakiej formie? W prokuraturze jeszcze się nad tym zastanawiają. Przedszkolanki nie zostały jeszcze przesłuchane. Na tym etapie nie wiadomo, czy będą w sprawie występować jako świadkowie czy podejrzane.
Do tematu wrócimy
Stop Agresji Drogowej, odcinek 7. Włos się jeży na głowie!
