MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura przedstawiła już zarzuty pierwszym kierowcom, którzy wręczali łapówki policjantom z włocławskiej "drogówki"

Małgorzata Goździalska
Policjanci, którym postawiono zarzut przyjmowania łapówek, nie mogą wrócić do pełnienia służby. Muszą się meldować na komendzie.
Policjanci, którym postawiono zarzut przyjmowania łapówek, nie mogą wrócić do pełnienia służby. Muszą się meldować na komendzie. Wojciech Alabrudziński
Policjanci, którym postawiono zarzut przyjmowania łapówek, nie mogą wrócić do pełnienia służby. Muszą się meldować na komendzie.

O tej sprawie było głośno w całej Polsce. Jedenastu funkcjonariuszy włocławskiej drogówki pół roku temu zostało zatrzymanych w związku z podejrzeniami przyjmowania łapówek podczas kontroli drogowych. Policjanci mieli dostawać pieniądze od kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość, w zamian za niekaranie mandatami i punktami karnymi. Chodziło o kwoty rzędu 50-100 złotych.

Zatrzymanie funkcjonariuszy było poprzedzone działaniami operacyjnymi Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. Dalej sprawą zajmowała się Prokuratura Okręgowa we Włocławku. Policjanci usłyszeli zarzuty korupcyjne w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Za to grozi kara od roku do dziesięciu lat więzienia.

Jednocześnie zostali zawieszeni w wykonywaniu obowiązków. Musieli oddać broń i służbowe legitymacje. Ponadto zastosowano wobec nich poręczenia majątkowe. Otrzymali też zakaz opuszczania kraju i dozór... policji, co oznacza konieczność meldowania się w komendzie.

Przeczytaj także: Zarzuty dla policjantów z włocławskiej drogówki
W toku śledztwa dozór policyjny został uchylony. Cofnięty też został zakaz opuszczania kraju. Ale policjanci nadal nie mogą wrócić do pełnienia służby w policji. Pozostało też poręczenie majątkowe.

Obecnie prokuratorskie śledztwo dotyczy kierowców, którzy wręczali policjantom łapówki. Pierwsze przesłuchania już się odbyły. I kierowcy usłyszeli zarzuty. - Część się przyznała do zarzutów, część nie - powiedział nam prokurator Krzysztof Baranowski z Prokuratury Okręgowej we Włocławku.

Kolejni kierowcy są już wezwani na przesłuchania. Bo prokuratura zaplanowała łącznie przesłuchać aż trzydziestu trzech kierujących - i to z różnych części kraju, m.in. z Gdańska, ale też z Częstochowy i Krakowa. Co grozi za wręczanie łapówek. To przestępstwo zagrożone jest karą od roku do dziesięciu lat więzienia.

Ze względu na to, że w sprawę zamieszanych jest kilkadziesiąt osób, śledztwo w tej sprawie raczej nie zakończy się w tym roku.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska