Jak informuje prokurator Mariusz Słomka, na podstawie zebranego materiału, przesłuchaniu kilkunastu świadków oraz opinii biegłego, czwartkowe zdarzenie w którym doszło do potrącenia dziecka przez radiowóz prezydenckiej kolumny – nie ma znamion przestępstwa.
- Z opinii biegłego z zakresu medycyny wynika, że doszło do naruszenia nietykalności cielesnej chłopca – ma powierzchowny uraz podudzia lewego - ale dziecko nie doznało obrażeń ciała – informuje prokurator Mariusz Słomka, rzecznik Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu. - To oznacza, że mieliśmy do czynienia z kolizją, a nie wypadkiem. W związku z tym prokuratura postanowiła umorzyć śledztwo jeszcze przed jego formalnym wszczęciem – dodaje.
Postanowienie prokuratury jest nieprawomocne. Pełnomocnikowi chłopca, czyli jego ojcu, decyzja prokuratury zostanie przesłana pocztą. Od momentu jej otrzymania, ojciec Damiana będzie miał siedem dni na złożenie ewentualnego zażalenia na tę decyzję. Gdyby tak się stało, sprawa trafi do sądu.
Przypomnijmy – do zdarzenia doszło w czwartek (4 października). Policyjny radiowóz, który jechał na czele kolumny prezydenta Andrzeja Dudy, niegroźnie potrącił 9-letniego Damiana. Chłopiec biegł za swoim kolegą jadącym na hulajnodze, którego na przejściu dla pieszych przepuścił radiowóz. Samochód ruszał, kiedy w prawy bo uderzył 9-latek.
Chłopiec trafił do szpitala. Jeszcze tego samego dnia razem z rodzicami wrócił do domu.
Oświęcim. Prezydent Andrzej Duda odwiedził w domu poszkodowa...
Oświęcim. Wypadek z udziałem kolumny prezydenta Dudy. Dzieck...
Źródło: TVN24
KONIECZNIE SPRAWDŹ: