Zespół analityków Prokuratury Generalnej przygląda się 82 prokuraturom. - Badane są koszty utrzymania tych jednostek - mówi Mateusz Martyniuk, rzecznik prasowy Prokuratora Generalnego. - Prowadzimy symulacje, które pokażą, jak będzie wyglądała współpraca policji, śledczych i sędziów na terenach, z których zaniknęłyby "rejonówki".
Przeczytaj także:Toruń. Rafał K. usłyszał zarzuty. Przyznał się do gwałtu
Pomysł cięć finansowych w organach ścigania zrodził się ponad rok temu. Wtedy też po raz pierwszy pojawiła się informacja o tym, że wśród likwidowanych jednostek mogłyby się znaleźć mogileńska i żnińska. - O likwidacji prokuratury decyduje minister sprawiedliwości - dodaje Martyniuk. - Lista tych jednostek będzie gotowa na początku 2012 roku. Będzie ich dużo mniej niż 80.
Przesłanką do likwidacji małych prokuratur miał być fakt, że 25 proc. spraw w nich prowadzonych dotyczy nietrzeźwych kierowców. W tym pijanych rowerzystów. W PGprzekonują, że te sprawy mogą przejąć większe jednostki. Takie dochodzenia to tylko 10 proc. postępowań prowadzonych w Mogilnie.
- W 2010 roku 117 spraw spośród 1064 dotyczyło pijanych rowerzystów - wylicza prokurator rejonowy Rita Kubiak. - Potrzeba zmian w prawie, a nie cięcia kosztów - dodaje Jacek Skała ze Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury.
Czytaj e-wydanie »