https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Promocja" InPostu - niedoinformowany pracownik miał kazać klientowi wysłać ciężkie blaszki do Warszawy

(RAV)
fot. skarzysko24.pl
- Uzbierałem blaszki z listów i chciałem je wymienić na nagrodę, ale pan z InPostu zrobił wielkie oczy i odesłał mnie do Warszawy - skarży się Czytelnik z Bydgoszczy. Firma obiecuje wyjaśnić sprawę i zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.

Wiele osób oburzało się, że firma InPost marnuje surowce naturalne dołączając do korespondencji metalowe blaszki, które są potem wyrzucane. Między innymi dlatego prywatny operator wprowadził program EkoInPost.

Polega on na wymianie plomb uzbieranych przez klientów na drobne nagrody. Blaszki można wysyłać zarówno do warszawskiej centrali firmy, jak i wymienić w lokalnych Punktach Obsługi Klienta.

Przynajmniej teoretycznie. - Uzbierałem kilkadziesiąt blaszek i przyszedłem wymienić je na nagrodę w punkcie InPostu przy ulicy Dworcowej w Bydgoszczy - opowiada nasz Czytelnik. - Pracownik zrobił wielkie oczy, mówiąc że nic nie wie o takiej możliwości i polecił mi wysłać blaszki do centrali firmy.

Tego bydgoszczanin zrobić nie zamierza. - Aż tak nie zależy mi na drobnej nagrodzie, żebym jeszcze płacił za ciężką paczkę. Jeśli jednak firma informuje o możliwości zwrotu blaszek we wszystkich swoich punktach, to powinna to robić - zżyma się mężczyzna.

Prezes InPost tłumaczy, że doszło do nieporozumienia. - Metalowe plomby zabezpieczające korespondencję można zwracać bezpośrednio w naszych punktach, a wszyscy pracownicy są zobowiązani do ich wymiany na gadżety firmowe - zapewnia Rafał Brzoska i dodaje, że firma już podjęła działania mające wyjaśnić dlaczego odmówiono przyjęcia plomb Czytelnika.

- Podejmiemy działania zapobiegające podobnym zdarzeniom w przyszłości - podkreśla prezes InPostu.

W związku z monopolem Poczty Polskiej na dostarczanie najlżejszych przesyłek (do 50 gr.) bez opłaty dodatkowej, In Post musi dodatkowo obciążać listy, aby nie pobierać wyższych stawek. Będą one dołączane do najlżejszej korespondencji dostarczanej przez In Post do 2013 r., kiedy nastąpi liberalizacja rynku pocztowego.

Komentarze 23

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 21.03.2011 o 22:48, gurgul napisał:

INPOST - TO JEST NIEPOROZUMIENIE !!!!!!!!!!!!!

A ja nie narzekam. Kasa na czas za paliwo tygodniówki i miła atmosfera. I robody wcale nie za dużo.

e
eurydyka

witam,ja pracuje w inpost-lubuskie,i prawda co wszyscy piszecie,mam um.zlecenie,a najwiecej zarobilam 900zl,najmniej 500,te zarobki naj,dobijaja,poza tym brak torby nieprzemakajacej na listy,,no i przywoza listy po terminie,a ludzie nie rozumieja ,ze to nie moja wina,znacie to prawda?chcialabym miec normalna wyplate i umowe o prace,malo tego przed zima uciekam z tad bo w inpost nie ma przyszlosci

F
Frezja
Kolego z Torunia masz rację, ale nie tylko w tym mieście jest tak podle. W Katowicach rządzi niejaka ANNA S., która zwraca się do pracowników cyt. " ... nie podoba się to wypier...". Ma swojego pupilka, który donosi jej gdy ktoś z pracowników nie wyrabia się lub popuszcza sobie pasa. Taki delikwent ląduje na dywaniku dostaje kazanie, a jak nie pomaga to wylot z pracy (pod pretekstem braku chęci współpracy). Każdy ma prawo być zmęczony dostając dziennie od 400 do 900szt przesyłek na rejon o wielkości kilkudziesięciu kilometrów. Tych wszystkich kierowników nie interesuje że większość firm w czasie długich weekendów robi sobie wolne cyt." ...gów... mnie to interesuje macie to roznieść w terminie...". Podnoszą dzienne normy aby pracownik nie zarabiał więcej od kierownika. Kasa na paliwo jest ryczałtowa 200zł bez względu na fakt iż ceny paliw wzrastają. Zmieniają taktyki zatrudnienia listonosze mają umowy zlecenie, kurierzy(dostarczający przesyłki klientów strategicznych- nie każdy oddział ma takich, w niektórych ich obowiązki wykonują doręczyciele) i pracownicy biurowi (operacyjni i sortownicy) umowy o pracę. Sortownicy traktowani są jak biali murzyni. Bywa tak ze robią fracht od 8 do 16 lub 18 jadą przespać się trochę wracają na 22, bo trzeba przesortować ok 60 tys. TP S.A lub kilka tys. Makra czy Selgrosa (nie ważne, że ludzie są zmęczeni przesyłki muszą być do wydania na następny dzień. No i dzięki takim robolom Prezes firmy kupił sobie zamek. Organizuje szkolenia dla kadry kierowniczej, na których alkohol leje się strumieniami. A wszystko to za zaoszczędzone pieniądze na wypłatach pracowniczych.

Dobrze, ze chociaz macie ryczalt.
My nie mamy nic.
Wyzysk!!!!!! nic wiecej
M
Monika
InPost= burdel, brak przepływu konkretnych , jasnych i rzetelnych informacji, szkolenia? Smiech na sali = wielkie żale agentów na niedociagniecia sortowni i niedopracowania osob zarządzajacych, którzy nie maja kapletnie zielonego pojęcia o tym co sie dzieje w rzeczywistosci na odziałach i w POKach- po prostu trzeba dochodzic wszystkiego co jest z czym samemu na zasadzie prób i błędów - i mopdlić się aby nie dostać kary , bo się coś źle zrobiło =). W razie jakich kolwiek problemów NIE MA do kogo się zwrócić o pomoc i wyjaśnienie, bo osoby odpowiedzialne za to KOMPLETNIE nie maja pojecia. Co do kar - cóż właściciel powinien wyjść ze swojego biura i pogadac z pracownikami szeregowymi a nie ich karac za bajzel, który zaczyna sie od samej góry.
To jest InPost - nowoczesna poczta - hahahahahaha
M
Maniek
InPost to firma która stawia wymagania i wymyśla procedury w celu zapewnienia bezpieczeństwa a procedury są tak durne, że ustawa tego nie przewiduje a największym deb***izmem jest przy doręczaniu przesyłki poleconej przez doręczyciela żądanie okazania dowodu osobistego i spisanie nr. i serii a w wypadku odmówienia zostawienia awizo paranoja żadać nie możemy ale jak odmówisz to pójdziesz po przesyłkę do oddziału. I co na to prawo? Można czy nie można? Bo ludzie się dziwą co to za nowe zwyczaje - Nowoczesna Poczta:-)
k
kisia
no właśnie to jest cały inpost
K
Kasia
Mam pytanie odnosnie dostarczania listów.
Czy Firma In Post ma prawo dac osobie pracującej mandat za to ,że NIBY ktoś nie otrzymał w jednym miesiacu dosłownie JEDNEGO listu ???
To jest chore.. wysługuja sie ludzmi! Jak można tak traktować człowieka, to jest kpina !
a
arrow
a panowie Gurgul i Anioł sprawują stanowiska kierownicze wiec raczej nie wiedza jak murzynią szeregowi pracownicy................

miałem nieprzyjemną okazję ich poznać i zamienić kilka słów . ŻENADA !
kwalifikacji "0" , doświadczenia "0" , percepcja myślenia "0" , a tak w ogóle to dla mnie zupełne "00"
c
czyj to geszeft?
A zarabia producent blaszek z zachodu , dotowany zapewne przez tych , którzy mają chrapkę na konfitury po Poczcie Polskiej . Poczta Polska do końca 2012r.ma wyłączność na przesyłki do 50g. Aby ominąć ten przepis przyczepia się blaszkę lub zeszycik , który powoduje , że przesyłka waży powyżej 50g. Do końca 2012r. Poczta Polska ma wyłączność aby do tego czasu unowocześnić swoje zaplecze . Pieniądze na unowocześnienie mają pochodzić z zysków od tego , że ma wyłączność na przesyłki do 50g. do końca 2012r.Koło się zamyka . Na naszych oczach , również posłów, rządu, dokonuje się demontaż tego co polskie . Znajdą się obrońcy tej sytuacji , mówiący , że Poczta Polska nie najlepiej działa .InPost to wzór do naśladowania dla lobbystów blaszek . Ostatnio otrzymałem list bez blaszki z resztką kleju , widać że blaszki podrożały i dostawca przesyłki zbiera złom . Jeżeli otrzymałem list bez blaszki to jakim prawem dostarczył mi przesyłkę inPost , przecież nie posiada zezwolenia na przesyłki poniżej 50g? Kto zważył blaszkę? Blaszka posiada ostre krawędzie ,są przypadki skaleczeń , zadrapań . Czy klej użyty do przyklejania owych blach jest odpowiedni do korespondencji? Za skaleczenia odpowiada inPost-nowoczesna poczta, czy nadawca listu? Ile ton blach dziennie dostarcza inPost-nowoczesna poczta , adresatom ? Według statystyk ,inPost-nowoczesna poczta, zużywa więcej blach niż tłocznie karoserii samochodowych w Polsce. Czy niepotrzebne blachy montowane do listów lekkich to przejaw nowoczesności , czy cwaniactwa inPost-nowoczesna poczta? Ciekawie wygląda również lista tych nadawców listów, którzy z inPostu-nowoczesna poczta, korzystają. Państwo puściło swoje obowiązki,funkcje a także narzędzia działania w swego rodzaju lenno.Czyj to geszeft?
Z
ZADOWOLONY pracownik
a panowie Gurgul i Anioł sprawują stanowiska kierownicze wiec raczej nie wiedza jak murzynią szeregowi pracownicy................
j
jacek
niestety ale inpost wymaga zbyt wiele od pracownikow szeregowych a sam daje nie wiele.
przykladem jest terminowosc przesylek. np. orange nadaje przesylke 14.05.2011r, data blaszkowania to 15.10.2011, data dotarcia do sortowani w danym miescie to 16.10! (czyli juz 2 dni w plecy od daty nadania). wiadomo, ze w mniejszym miastach kurierzy wychodza na dany rejon 2 razy w tygodniu (bo tak po prawdzie to wychodzenie czesciej jest nieoplacalne - zwlaszcza dla samochodu) wiec to wina inpostu a nie kurierow!ktorzy czy snieg czy deszcz ciagna torby wypchane blachami:/
K
KARDIGAN
nowoczesna poczta :) BRAWO !!!
g
gość
(praca, inPost, Toruń)Jeśli chodzi o pracę w firmie inPost oddział w Toruniu, która mieści się na ul. Przy Kaszowniku 43 c. tel. 56 6558812Postaram się opisać jak to wygląda i na czym polega.SPOSÓB I WARUNKI PRACY Praca polega na tym ze co jakiś czas (co dzień lub co drugi dzień) odbierasz przesyłki, czyli: w większości są to reklamy, czasami jakaś większa paczka, i parę listów poleconych, nie wygląda to na dużo ale do każdego z nich przyczepiona jest blaszka i w rezultacie warzy o wiele więcej niż wygląda, a twoim zadaniem jest to roznieść po wyznaczonym rejonie. Wyznaczony rejon to z reguły cała dzielnica jak np. Wrzosy, Rubinkowo, Starówka, Bydgoskie przedmieście, Chełmińskie przedmieście, każde z nich to bardzo duży obszar, ty jesteś sam, więc aby się ze wszystkim wyrobić bez samochodu się nie obejdzie. Firma za paliwo nie zwraca! a jak się upomnisz i masz szczęście! To może dostaniesz 50zł na miesiąc. MOŻE! Raz w miesiącu firma inpost dostaje rachunki z Telekomunikacji Polskiej, w zależności od osiedla na jakim pracujesz dostajesz po parę tysięcy kopert ( ja miałem ok. 3 tyś) przy każdej jest blaszka czyli jak dobrze policzysz masz do rozniesienia jakieś 300kg. rachunków przez max. 3 dni a najlepiej przez dwa bo trzeciego czeka już nowa poczta (REKLAMY) do odebrania. No i nie można zapomnieć o fakcie że termin płatności rachunków z TP jest do 20 każdego miesiąca ty dostajesz je tak 16, 17 czasami wcześniej 15, ostatni rachunek dostarczasz 18, 19 a ludzie jeszcze musza je zapłacić, mieszcząc się w terminie... (do 20) PRACA I LUDZIE Jeśli chodzi oto jak odbierają cię ludzie to nie spodziewaj się życzliwości, tak jak w domkach jednorodzinnych to pół biedy, bo wrzucasz do skrzynki i idziesz dalej, tak w blokach jest już zupełnie inaczej. Mieszkańcy bloków widząc roznosiciela (bo do miana Listonosza droga bardzo daleka...) od razu kojarzą cię z kolesiem który roznosi reklamy po blokach (i w zasadzie mają racje bo tym się właśnie zajmujesz), czyli śmieci którymi zawalone są klatki, oni tego nie lubią bo muszą to sprzątać a dzień w dzień robi się kolejny śmietnik, wiec spodziewaj się lekko mówiąc Niechęci ze strony ludzi których będziesz spotykał w tej pracy!!!PIENIĄDZE a ?SZEFOWA? Przychodząc w sprawie pracy rozmawiasz z niejaka Dorotą W. ona jest tam ?szefowa?, właścicielką, i sprzątaczka w jednym. Jest tam jeszcze jedna pani, której imienia nie pamiętam, pełni podobna funkcje z tym że chyba częściej sprząta. Skoncentrujmy się jednak na Dorocie W. Na początku powie ci tak: 1200 zł na rękę, umowa o prace, zwrot kosztów paliwa, no i wspomni coś o nadgodzinachTO WSZYSTKO BAJKA!!! ( prawie... nadgodziny są!!! Robisz jakieś 10, 12h czy to sobota czy niedziela, święta, czy inne okazje do wolnego, robisz też!!!) - umowa o prace- nigdy jej nie podpisujesz, nawet nikt ci tego nie zaproponuje czyli robisz na czarno bez żadnych praw!!!- 1200 nie zobaczysz na oczy ( jak będziesz dobrze zapier... to najwyżej jakieś 900, minus oczywiście kary jakie ci ?szefowa? doliczy (np. każdy nie dostarczony rachunek TP zgłoszony przez jego adresata to kara w wysokości 36zł odjętych od twojej i tak już marnej wypłaty!!! Co do swojej wypłaty możesz być pewien na 100% ze nie dostaniesz jej w całości np. jeśli zarobiłeś 900 zł to dostaniesz w porywach 600 a resztę za tydzień może dwa, a powód... Powód zawsze się jakiś znajdzie!!! NA KONIECPrawda jest taka ze jeśli chcesz zapier... jak Muł po 10h jak masz szczęście dostać 600 zł bez żadnej umowy, do tego być oszukiwanym na każdym kroku, to dobrze trafiłeś to jest jedyna rzecz którą firma inpost oddział w Toruniu może ci zapewnić!!! P.S Co do usług pocztowych... szkoda gadać, paczki idą miesiącami, listy polecone nie dochodzą w ogóle, ale z tym nie będzie aż takiego problemu bo generalnie i tak będziesz roznosił same reklamy!!! Życzę miłej pracy:)

Kolego z Torunia masz rację, ale nie tylko w tym mieście jest tak podle. W Katowicach rządzi niejaka ANNA S., która zwraca się do pracowników cyt. " ... nie podoba się to wypier...". Ma swojego pupilka, który donosi jej gdy ktoś z pracowników nie wyrabia się lub popuszcza sobie pasa. Taki delikwent ląduje na dywaniku dostaje kazanie, a jak nie pomaga to wylot z pracy (pod pretekstem braku chęci współpracy). Każdy ma prawo być zmęczony dostając dziennie od 400 do 900szt przesyłek na rejon o wielkości kilkudziesięciu kilometrów. Tych wszystkich kierowników nie interesuje że większość firm w czasie długich weekendów robi sobie wolne cyt." ...gów... mnie to interesuje macie to roznieść w terminie...". Podnoszą dzienne normy aby pracownik nie zarabiał więcej od kierownika. Kasa na paliwo jest ryczałtowa 200zł bez względu na fakt iż ceny paliw wzrastają. Zmieniają taktyki zatrudnienia listonosze mają umowy zlecenie, kurierzy(dostarczający przesyłki klientów strategicznych- nie każdy oddział ma takich, w niektórych ich obowiązki wykonują doręczyciele) i pracownicy biurowi (operacyjni i sortownicy) umowy o pracę. Sortownicy traktowani są jak biali murzyni. Bywa tak ze robią fracht od 8 do 16 lub 18 jadą przespać się trochę wracają na 22, bo trzeba przesortować ok 60 tys. TP S.A lub kilka tys. Makra czy Selgrosa (nie ważne, że ludzie są zmęczeni przesyłki muszą być do wydania na następny dzień. No i dzięki takim robolom Prezes firmy kupił sobie zamek. Organizuje szkolenia dla kadry kierowniczej, na których alkohol leje się strumieniami. A wszystko to za zaoszczędzone pieniądze na wypłatach pracowniczych.
D
DORP
panowie, a wasz to jest rejon wschod, to co na tym forum robicie!?
a
anioł
a ja muszę tu pracować

bo innej , podobnej nieuczciwej pracy nigdzie nie znajdę ....
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska