Dzieciaki nazywają świetlicę swoim drugim domem. Do "Promyka"przy ulicy Nieszawskiej w Ciechocinku przychodzą zaraz po lekcjach i są tu aż do wieczora. Odrabiają lekcje, bawią się, ale i twórczo działają - zespół muzyczny ćwiczy nowy repertuar, nie brakuje też chętnych do pomocy przy wykonaniu niepowtarzalnych ozdób świątecznych. W przerwie posiłek. Zawsze można liczyć na to, że któraś z pań wychowawczyń: Teresa Ozga, Agnieszka Moskal czy Iza Wrześniak pomogą, wysłuchają, przytulą. Świetlicę prowadzi Zgromadzenie Sług Jezusa, ale niehabitowe, dlatego utarło się, że dzieci nazywają siostry paniami.
Przed świętami w "Promyku"
gorąca atmosfera. W najbliższy poniedziałek będzie opłatkowe spotkanie, na które ma przyjechać biskup Wiesław Mering. Trwają próby jasełek i kolęd. - _Śpiewamy wszyscy. Nawet mały Kuba pomaga na bębenku - _Teresa Ozga gładzi malca po blond loczkach. "Promyk"od zawsze był rozśpiewany. Dziewczęcy chórek prowadzony przez Izę Wrześniak nagrał płytę "Zaufałem Bogu". Wkrótce na płycie DVD ukaże się siedem teledysków do piosenek. Nagrania można będzie kupić w sklepiku kościelnym lub w świetlicy.
Od dwóch miesięcy ćwiczy też orkiestra. Pod okiem Izy Wrześniak i kapelmistrza Romana Organiściaka młodzi ludzie grają na profesjonalnych instrumentach: Aneta na trąbce, Ewa na klarnecie, Ewelina na perkusji, Emilia na flecie poprzecznym, Mariusz na klawiszach, Łukasz na bongosach, Daria na gitarze, Irena na flażolecie i gitarze, a na saksofonie sił próbują Agnieszka i Ania. - _Muzyka rozwija człowieka. Świetnie, że próbują. Już widzę tu talenty - _cieszy się Roman Organiściak. - _Może na kolejnej płycie wystąpi też nasza orkiestra - _marzy się Izie Wrześniak. Dlaczego nie, dzieciaki z "Promyka"bakcyla muzyki połknęły na dobre.