Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest pracowników chełmżyńskiego Bioetanolu przed Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy [wideo i foto]

Wideo: Agata Wodzień
"Domagamy się wypłat", "My chcemy pracy", "Uruchomić Bioetanol" - tak 24 marca protestowali przed Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy pracownicy Bioetanolu.

Prawie 70 pracowników chełmżyńskiego Bioetanolu przyjechało do Bydgoszczy protestować w obronie zakładu i miejsc pracy.

- Jeśli firma padnie cała nasza rodzina pójdzie na bruk - martwi się Barbara Tąklewicz. W gorzelni pracują jeszcze jej mąż i dwaj synowie. - Gdzie ja znajdę robotę w moim wieku i w Chełmży? Tutaj nie ma nawet gdzie jej szukać.

Zobacz też: Protest pracowników chełmżyńskiego Bioetanolu przed Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy [zdjęcia]

Tąklewiczowie również manifestowali  przed urzędem wojewódzkim. W tym czasie trwało w nim spotkanie wojewody, dyrektora Izby Celnej w Toruniu i burmistrza Chełmży. W ostatniej chwili zaproszono także przedstawicieli zarządu Bioetanolu AEG w Chełmży.

W lutym tego roku celnicy zabronili firmie produkcji alkoholu etylowego z przeznaczeniem na wyroby chemiczne i zażądali zapłaty 70 mln zł zaległej akcyzy. Zakład stanął. Komornik zajął majątek i konto spółki. 15 osób od razu poszło na bruk, to samo może wkrótce czekać pozostałych 65. Stracą też kooperanci spółki, których jest ok. 200. Urzędnicy nie przyjmują argumentów Bioetanolu, choć potwierdzają je opinie biegłych, że z wyrobu spółki nie da się wyprodukować alkoholu do spożycia. Żądają zapłaty milionowej akcyzy.

- To nie jest kwestia przestrzegania prawa, bo to robimy, a jego interpretacji przez celników - denerwował się w Bydgoszczy Jarosław Michałowski, pełnomocnik zarządu Bioetanolu ds. biopaliw. - Takie same wyroby, jak nasze i produkowane w identyczny sposób, wjeżdżają do Polski z Unii Europejskiej i spoza niej, a w kraju produkować nam ich nie wolno. Nie mamy nawet od czego się odwoływać, bo decyzje nie są prawomocne. Komornik zajął majątek i konto firmowe. Apelujemy do panów z izby celnej i urzędu celnego, żeby zmienili swoje interpretacje, bo prawa zmieniać nie trzeba.

- Dramat rozpoczął się w lutym, gdy cofnięto skład podatkowy, czyli zakazano firmie produkcji - komentował burmistrzJerzy Czerwiński. - Ja to rozpatruję także w kategorii zakładu pracy, który jest drugim co do wielkości w naszym mieście i rodzin osób w nim zatrudnionych. Liczę, że urzędnicy się jednak opamiętają i cofną złe decyzje. Podkreślam, że Bioetanol już stracił wielu klientów.

- To skomplikowana sprawa - ocenił Wojciech Baranowski, dyrektor Izby Celnej w Toruniu. - Argumenty i pisma zarządu firmy są godne rozpatrzenia. Zrobię to w najbliższych dniach.

- Mamy nadzieję, że dojdzie do przełomu w naszej sprawie, choć trudno nam uwierzyć w dobre intencje dyrektora izby celnej - ocenia Krzysztof Grabowski, dyr. finansowy Bioetanolu. - Zapytałem na spotkaniu czy firmowe konto zostanie odblokowane, by można było wypłacić ludziom pensje. Niestety, nie padła żadna deklaracja.

Więcej na temat kłopotów Bioetanolu, jego pracowników i ich rodzin napiszemy w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej" - 27 marca.

 

CZYTAJ I ZOBACZ: Zatrudnieni w Bioetanolu AEG w Chełmży nie dostaną wypłat. Celnicy zablokowali firmowe konto [wideo]

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska