Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest w prokuraturach. Pracownicy pytają, czy mogą dorobić w markecie

Maciej Czerniak
Po pracownikach sądów do protestu przystąpiły też pracownice sekretariatów w prokuraturach
Po pracownikach sądów do protestu przystąpiły też pracownice sekretariatów w prokuraturach Dariusz Bloch
„Pracujemy uczciwie, chcemy zarabiać godziwie”, „Duże obowiązki, praca stresowa, na konto wpływa najniższa krajowa” - z takimi hasłami wyszły protestują sekretarki prokuratur. Będą wysyłać premierowi czerwone kartki.

- To już ponad nasze siły - mówi jedna z uczestniczek protestu sekretarek i sekretarzy w bydgoskiej prokuraturze. - Mamy prawie głodowe wynagrodzenia, a słyszmy, że wszystkim wokół rząd chce dać podwyżki. Dlaczego my mamy być cicho?

Pracownica sekretariatu nie chce ujawniać swojego nazwiska. - Jeszcze nie teraz. Zobaczymy, jak sytuacja się rozwinie. Na razie chcemy po prostu zaznaczyć, że my też ledwo wiążemy koniec z końcem każdego miesiąca.

Pracownice bydgoskich prokuratur rejonowych (Bydgoszcz-Północ i Bydgoszcz-Południe) wyszły z siedzib swoich jednostek już w poniedziałek o godzinie 12. - Mamy tylko piętnaście minut, bo na protest wykorzystujemy swoją przerwę śniadaniową - zaznaczała jedna z uczestniczek akcji.

Dwa pochody spotkały się w połowie drogi, czyli w okolicy Starego Rynku. Przyniosły transparenty z hasłami: „Pracujemy uczciwie, chcemy zarabiać godziwie”, „Duże obowiązki, praca stresowa, na konto wpływa najniższa krajowa”, czy „Wysokie kwalifikacje, głodowe racje”.

- Domagamy się wzrostu wynagrodzeń, które nie są waloryzowane od 2008 roku. Sędziowie i prokuratorzy corocznie dostają podwyżki warunkowane zmiennymi wskaźnikami ekonomicznymi. Sytuacja finansowa pracowników prokuratur jest równie krytyczna, jak w sądownictwie - mówią uczestniczki protestu. - Nasze żądania to podniesienie w 2019 roku wynagrodzeń pracowników prokuratury o 1 tys. zł netto miesięcznie, niezwłoczne uchwalenie planu modernizacji prokuratury, który będzie gwarantował coroczne podwyżki uposażeń.

- Często musimy pracować po godzinach. Bezpłatne nadgodziny, w ramach których możemy wykorzystać je i wyjść potem wcześniej z pracy to błędne koło, powstają nowe zaległości. Kosztem naszej pracy przyuczamy nowych pracowników, którzy i tak po kilku miesiącach zwalniają się ze stanowisk. Nie jesteśmy w stanie żyć godnie za nasze wynagrodzenia, zaciągamy pożyczki pracownicze lub w bankach, korzystamy z pomocy naszych rodzin lub instytucji państwowych.

Pracownicy prokuratur zapowiadają wysyłanie czerwonych kartek do premiera Mateusza Morawieckiego. Ponadto częścią akcji protestacyjnej ma być masowe występowanie do prokuratora okręgowego o zezwolenia na podjęcie dodatkowej pracy w sieciach sklepów typu „Lidl, Biedronka, Dino”. Nie wykluczają również przechodzenia na zwolnienia chorobowe.

- W naszej jednostce nie ma problemu z nieobecnością pracowników, którzy przebywaliby na zwolnieniach - informował jeszcze w poniedziałek prok. Włodzimierz Marszałkowski, szef Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe.

Z kolei prok. Piotr Dunal z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ mówił: - Sto procent pracowników u nas uczestniczy w proteście, to znaczy wychodzi transparentami przed budynek sądu. My rozumiemy absolutnie postulaty pracowników naszych sekretariatów, jak i też pracowników sądów, bo to jest przecież tak naprawdę jeden korpus. Mają u nas wyrazy wsparcia i zrozumienia.

Dziś w samo południe przed budynek Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu wyszli pracownicy administracji. Podobnie jak koleżanki i koledzy z sądów domagają się podwyżek wynagrodzeń.Pracownicy protestowali w trakcie przerwy śniadaniowej. Wyszli przed budynek z czerwonymi kartkami, na których widniały takie napisy jak: "Głodowa płaca CIĘŻKA praca", "Żadna praca nie hańbi, wynagrodzenie już tak!!!", "Duże wymagania - godna płaca". - Protestujemy, bo chcemy pokazać problem naszych niskich płac. Nasze pensje są jeszcze niższe niż naszych koleżanek z sądu, które niedawno protestowały - mówi Bartosz Osowski. Zdradza, że protestujący pracownicy zarabiają miesięcznie od 2300 do 2500 złotych brutto. Są tu jednak i tacy, których pensja jest niewiele większa od minimalnej.- Chciałbym zaznaczyć, że nasze wystąpienie nie jest przeciwko naszemu kierownictwu. Powiem kolokwialnie: tak krawiec kraje, jak mu materii staje. Po prostu brakuje pieniędzy z budżetu na nasze wynagrodzenia. Tym protestem chcemy zwrócić uwagę rządzących na nasz problem - tłumaczy Bartosz Osowski.Pracownicy prokuratury podkreślają, że solidaryzują się ze swoimi kolegami i koleżankami z inowrocławskiego sądu. Zapewniają, że aktualnie prokuratura pracuje normalnie. Obsługiwani są zarówno petenci jak i prokuratorzy.Czy biorą pod uwagę zaostrzenie protestu? - Zobaczymy, jakie będę efekty tych protestów i czy rządzący nas usłyszą - tłumaczy Bartosz Osowski.- A jak państwa zdrowie? - zapytaliśmy protestujących (wielu pracowników sądów w Polsce przebywa bowiem na L4; w ten sposób protestują). Reakcją był śmiech oraz odpowiedź jednej z pań: - Nie wiemy, jak będzie po dzisiejszym dniu.Po kilkunastu minutach protestu pracownicy wrócili do swoich zajęć. ***Tymczasem sytuacja zdrowotna pracowników inowrocławskiego sądu się poprawiła. - Liczba chorych jest na poziomie, który zwykle miał miejsce o tej porze roku. Wszystkie rozprawy odbywają się na bieżąco - informuje Karol Adamski, dyrektor Sądu Rejonowego w Inowrocławiu. Czynna jest też kasa i biuro podawcze. Wydział ksiąg wieczystych również pracuje normalnie.

Protest pracowników Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu [zd...

Flesz - Koniec L4 wchodzą teraz e-zwolnienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska