Zarówno uczniowie, jak i nauczyciele Zespołu Szkół we Wroniu proszą Annę Łukaszewską, kujawsko-pomorską kurator oświaty o pomoc w rozwiązaniu sporów z nowym, pracującym od 1 września dyrektorem szkoły - Bogusławem Gumułą.
O co chodzi uczniom?
Pod pismem podpisało się 170 uczniów. Najwięcej zarzutów dotyczy funkcjonowania szkolnego internatu. Jego mieszkańcy alarmują, że naruszana jest ich prywatność, są okłamywani, nie czują się w placówce bezpiecznie. Przykład? Notoryczne przeszukiwanie pokoi. W piśmie do kuratorium czytamy: "Kiedy jedna z uczennic przebywała w swoim pokoju, przyszła do niej pani koordynator, która podeszła do szafy i zaczęła z niej wyciągać jej prywatne rzeczy. Uczennica zwróciła jej uwagę. Bardzo agresywnym tonem została zmuszona do opróżnienia swojej szafki."
Inny przykład? Zakręcanie ciepłej wody w internacie po godzinie 22.
Uczniowie przeprowadzili ankietę. Udział w niej wzięło ponad 80 mieszkańców internatu. Zdecydowana większość źle oceniła bezpieczeństwo swoich rzeczy pozostawionych w pokojach, temperaturę w pomieszczeniach, ograniczenie dostępu do ciepłej wody ...
O co chodzi nauczycielom?
Pedagodzy chcą zainteresować kuratorium m.in. przeszukaniem, którego dokonano w internacie 3 października. Tego dnia część nauczycieli przeszukała niektóre pomieszczenia uczniów.
Znaleźli marihuanę, którą sami zabezpieczyli. Jaki jest zarzut? Takie przeszukanie mogło zostać przeprowadzone wyłącznie w obecności policjantów. Ale ich nie było.
Dyrektor: - O co chodzi?!
Bogusław Gumuła o zarzutach stawianych mu przez uczniów dowiedział się od "Pomorskiej". - Nie mogę się do nich ustosunkować, bo ich nie znam. Nie wiedziałem o żadnym piśmie. Szkoda, że wcześniej nikt nie chciał ze mną rozmawiać o problemach - mówi dyrektor szkoły.
Jak komentuje przeszukanie pokojów 3 października? - W tej sprawie są zawiadomione organy ścigania. Nie jestem osobą odpowiedzialną za to, aby wydawać wyroki. Policja dokonała przeszukania po naszym zawiadomieniu - mówi dyrektor.
Bogusław Gumuła deklaruje chęć rozmowy z uczniami i pedagogami - Jestem otwarty na dialog - zapewnia.
Kuratorium bada sprawę
Pisma nauczycieli i uczniów do kuratorium dotarły w tym tygodniu. - Musimy wszystko dokładnie sprawdzić - mówi Czesław Stawikowski, wizytator z delegatury kuratorium w Toruniu.
Prokuratura odmawia
O tym co dzieje się w szkole, została zawiadomiona wąbrzeska prokuratura. Śledczy w ciągu zaledwie kilku godzin odmówili wszczęcia postępowania.
W czwartek do sądu wpłynęła prośba o rozpoczęcie postępowania, ale tym razem z wyłączeniem wąbrzeskiej prokuratury.