Po naszej interwencji spółka "Saniko" postawiła na terenie ogródków działkowych przy ul. Grodzkiej kontener na śmieci.
Prowizoryczne wysypisko śmieci cuchnęło zgnilizną. Namoknięte wodą kanapy, fotele, dywany, był też sprzęt elektroniczny. Jak się okazuje, dla niektórych nawet gnijące śmieci były okazją do szabrowania. Niektórzy po cichu przenosili na swoje działki niektóre meble czy wyrzucone przez właścicieli telewizory.