Prywatyzacja wzbudza ciągle emocje. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej pojawiła się propozycja, by wprowadzić do umowy kupna dodatkowe zastrzeżenie. Chodzi o to, by przyszły nabywca nie mógł wprowadzić gradacji cen za ciepło w zależności od przeznaczenia lokalu, który jest ogrzewany.
Teresa Tyborowska, prezes PEC-u, wyjaśnia, że takie zastrzeżenie jest niepotrzebne. I uspokaja przedsiębiorców. - Prawo energetyczne nie przewiduje takiej sytuacji - tłumaczy Tyborowska. - To są przepisy stałe, niezależne od właściciela. Ceny mogą się zmieniać wyłącznie w zależności od przynależności węzła - grupowego lub indywidualnego.
Sklepikarze mogą więc spać spokojnie - to, kto jest odbiorcą energii, nie ma żadnego znaczenia dla przyszłego właściciela przedsiębiorstwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?
- Taka jest Roxie za kulisami "TzG". Prawda o jej zachowaniu wyszła na jaw [WIDEO]
- Jakie wykształcenie ma Jolanta Kwaśniewska? Będziecie zaskoczeni!