Przebieg S5 podzieli południową część gminy Grudziądz? Domy do wyburzenia. Jest taki wariant. Wójt Rodziewicz: - Nie ma mojej zgody!

Wideo. Nowe drony dla Wojska Polskiego

Samorządowcy z gmin powiatu grudziądzkiego otrzymali kilka dni temu z firmy projektowej budownictwa komunikacyjnego wariantowe przebiegi trasy S5. Biuro zaznacza że są to "orientacyjne i wstępne przebiegi" oraz, że będą one podlegać szczegółowym analizom, konsultacjom oraz uzgodnieniom.

Na jeden z proponowanych wariantów przebiegu S5 wójt gminy Grudziądz, Andrzej Rodziewicz zareagował stanowczym "vetem". Mowa wariancie "zielonym", który rozpoczyna się przy węźle autostradowym "Grudziądz" i dzieli południową część gminy Grudziądz na pół i... wiązać się będzie z wywłaszczeniami gdyż trzeba będzie wyburzać domy!

Wariant ten przebiega przez kilka sołectw:

• Pieńki Królewskie,
• Biały Bór,
• Zakrzewo,
• Piaski,
• Turznice
• aż po Skarszewy.

- Absolutnie na ten wariant nie ma mojej zgody, gdyż wejdzie on w zabudowę mieszkaniową! - alarmuje wójt Rodziewicz. - Będę robił wszystko, aby został on odrzucony.

Jest jeszcze jedna propozycja biura projektowego, która przebiega też przez południową część gminy Grudziądz, ale nie koliduje z zabudową mieszkaniową. Tutaj odcinek trasy S5 biegnie po obrzeżach gminy. Ale do jego zrealizowania konieczne jest wybudowanie nowego węzła autostradowego przy Górze Klęczkowskiej. To tzw. wariant czerwony. - Ten jest do zaakceptowania, bo omija domy mieszkańców - podkreśla Andrzej Rodziewicz.

Wójt Rodziewicz jednocześnie zapowiada, że o wyrażenie opinii w formie uchwały w tej sprawie będzie prosił też radnych gminy Grudziądz.

Dodajmy, że od 2019 roku - gdy temat budowy odcinka S5 Grudziądz-Ostróda pojawił się - wójt Rodziewicz wyrażał konsekwentnie sprzeciw dla przebiegu wiążącego się z wyburzaniem domów.

Podczas ostatniego spotkania, w maju 2021 roku, z wiceministrem infrastruktury Rafałem Weberem wójt Rodziewicz mówił: "Dla nas bardzo istotne jest to, jaki wariant przebiegu drogi zostanie wybrany. Opcja, która zakłada przejście przez tereny gminy Grudziądz i zburzenie około 150 domów, jest nie do przyjęcia z naszej perspektywy. Będziemy się bacznie przyglądać realizacji tego zadania i będziemy bardzo żywo interesowali się konsultacjami społecznymi".

S5 także ma biec także przez inne gminy powiatu grudziądzkiego, m.in. Radzyń Chełmiński i Grutę. Zapytaliśmy włodarzy tych samorządów o ich opinie. Co do jednego są zgodni: - Droga gwarantuje rozwój i jest oczekiwaną inwestycją - mówią Waldemar Kurkowski, wójt Gruty i Krzysztof Chodubski, burmistrz Radzynia Chełmińskiego.

Waldemar Kurkowski, wójt gminy Gruta: - Jesteśmy w trakcie konsultacji. Najbardziej przez nas optymalnym wariantem jest tzw. pomarańczowy, gdyż biegnie przez tereny najmniej zurbanizowane. Nie do przyjęcia są wariant "zielony" i "fioletowy" gdyż przecinają Mełno i Boguszewo, a co za tym idzie też trzeba byłoby wyburzeniami.

Krzysztof Chodubski, burmistrz Radzynia Chełmińskiego: - Budową drogi jesteśmy jak najbardziej zainteresowani i chcemy aby była blisko naszej gminy. Generalnie odpowiadają nam wszystkie proponowane warianty, ale najbardziej optymalny z naszej perspektywy jest "zielony" gdzie w Nowym Dworze byłby węzeł. Najmniej pożądany jest "pomarańczowy", który dzieliłby Fijewo. O konsultację będę też prosił radnych.

Adam Olejnik, starosta powiatu grudziądzkiego: - Wiemy, że został wybrany do przebiegu drogi korytarz południowy. W mojej ocenie najlepszym rozwiązaniem dla powiatu jest wariant "czerwony" czyli z budową węzła na Górze Klęczkowskiej gdyż jest najmniej problematyczny. Niestety, każdy wariant będzie stwarzał kłopoty i kolizje dla samorządów przez które będzie przebiegał w mniejszym bądź większym stopniu.

A co na to prezydent Grudziądza? Ani do Urzędu Miejskiego w Grudziądzu, ani Zarządu Dróg Miejskich nie wpłynęły propozycje biura projektowego. - Jeśli je otrzymamy, będziemy mogli się odnieść - zapewnia Karol Piernicki, rzecznik prasowy prezydenta Grudziądza.