- Procedura rozwoju zawodowego nauczycieli nie spełnia swojej roli. Miała promować najlepszych pedagogów, a tymczasem awansują oni automatycznie - informuje Najwyższa Izba Kontroli. Jej zdaniem także z kształceniem przyszłych nauczycieli nie jest najlepiej. Na kierunki nauczycielskie przyjmowanych jest coraz więcej słabych maturzystów, a programy kształcenia przyszłych wychowawców od lat nie są aktualizowane.
Jak tłumaczą pracownicy Ministerstwa Edukacji Narodowej, raport NIK z marca 2017 r. i postulaty środowisk oświatowych wpłynęły na decyzję o rozpoczęciu prac nad zmianami w tym zakresie. Zajął się tym zespół do spraw kształcenia i doskonalenia nauczycieli, w skład którego weszli przedstawiciele MEN, Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz rektorzy uczelni kształcących nauczycieli.
- Prace dotyczące koncepcji kształcenia nauczycieli trwają - informuje Łukasz Trawiński z biura prasowego MEN. Jak podkreśla, wiodącym resortem w kwestii kształcenia nauczycieli jest Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Propozycje MEN odnoszą się do ścieżki awansu zawodowego nauczycieli. W planach jest wydłużenie tej drogi, zmiana formuły egzaminów i dodatki finansowe dla najlepszych.
Co dokładnie zakładają zmiany i jaki jest ich cel? O tym przeczytasz w artykule w serwisie PLUS:
Nauczyciel - to praca nie dla każdego. Idą zmiany
Sytuacja nauczycieli po wprowadzeniu reformy
źródło: TVN24/x-news.pl