Przecież filtr paliwa wyczyściłem...

- Zatankowałem około 30 litrów - opowiada. - Lubiłem tę stację. Również z tej przyczyny, że mają tam paliwo jedno z najniższych w Bydgoszczy. Tym razem jednak nie nacieszyłem się wiele jazdą. Samochodu nie mogę odpalić do dziś. Byłem na tej stacji ze skargą. Tłumaczono mi, że przy dostawie temperatura powietrza wynosiła -23 stopnie, więc stąd mogą być kłopoty. Nie szło mi o to, by uzyskać gratyfikacje, tylko by przestrzec stację, że coś z tym paliwem jest nie tak. Zapewniono mnie, że olej napędowy dostarcza Orlen, a to gwarantuje jakość. Ale co mi z takich gwarancji, jeśli nadal nie mogę ruszyć, bo mróz trzyma.

Skontaktowaliśmy się z Przemysławem Marchlewskim, odpowiedzialnym w Auchan za stację paliw. Sprawdził, faktycznie ktoś skarżył się na olej napędowy. To jedyna skarga, jaka wpłynęła do nich na jakość paliwa zimowego. - Zarówno Orlen, jak i Rafineria Gdańska od początku listopada przestawiają produkcję oleju napędowego z letniego na zimowy - powiedział. - Zimowy wytrzymuje temperaturę co najmniej do - 23 stopni. I takie paliwo otrzymujemy. Przy każdej dostawie kierowca cysterny przekazuje nam dokument o o badaniu jakości. Tak było również wtedy, kiedy tankował Wasz Czytelnik. Powtarzam - żadnej skargi, mimo mrozów, na paliwo nie było. Sądzę, a sam także jeżdżę dieslem, że tego typu problemy mogą się zdarzyć, jeśli w porę, przed mrozami, nie dokona się odwodnienia filtra paliwa. Gwarantuję, że sprzedajemy olej napędowy o doskonałej jakości.
Rozmawialiśmy więc znowu z panem Ryszardem. - Kilka dni przed mrozami czyściłem filtr paliwa. Jestem przecież z zawodu mechanikiem - powiedział.

Czym zatem tym razem mogła zaskoczyć zima?