Przed rokiem szkolnym ładowali baterie na biwaku [zdjęcia]
(jw)
Pogawędki są bardzo cenne dla młodzieży.
Piętnastka dzieci pojechała na trzy dni do Nogawicy na biwak. Nocowali w domkach i mieli całodobowe wyżywienie.
- Była to dla nich odskocznia od codzienności - opowiada Ewelina Olejniczak, opiekunka grupy. - Wielkim powodzeniem cieszyły się nocne podchody przez las. Szukaliśmy białej damy. Przez te dni nie było mowy o nudzie. Cały czas coś się działo. Graliśmy w siatkówkę, było ognisko i inne zajęcia.
Ale były też mniej przyjemne momenty. Dzieci nosiły także śmieszną koszulkę, którą same zrobiły. - Gdy były trochę krnąbrne, zakładały ją - opowiada z uśmiechem opiekunka. - Była kara, ale i nagrody, a najważniejsza była dobra zabawa i atmosfera.
Młodzież wypoczęła - to pewne. Należały im się takie miłe ostatnie chwile wakacji. Będą dobrze wspominać biwak. Do tego, aby był możliwy wyjazd, przyczynili się sponsorzy. - Podziękowania należą się radnym gminy Gostycyn i wszystkim pozostałym sponsorom. To dzięki nim dzieci mogły spędzić weekend na wesoło - dodaje Olejniczak.