Po porażce w Brodnicy piłkarze Kujawianki Izbica Kujawska spadli na 6. miejsce jednak do lidera Pogoni Mogilno tracą zaledwie punkt.
Jest szansa na znaczny awans zwłaszcza, że dojdzie w tej kolejce do bezpośrednich między zespołami z grupy wyprzedzających podopiecznych trenera Łukasza Bartczaka.
Konieczna jest jednak wygrana w meczu z beniaminkiem Unią Janikowo (początek o godzinie 14, sędziuje Dariusz Drozd z Bydgoszczy). Izbiczanie przed własną widownią będą się chcieli zrehabilitować za niefortunną przegraną w Brodnicy, w którym pierwszy raz w sezonie nie zdobyli gola. Szans było wiele i w poprawie skuteczności tkwi klucz do wygranej z janikowianami.
Na stadionie w Aleksandrowie Kujawskim dojdzie do lokalnych derby, w których Orlęta zmierzą się z Łokietkiem Brześć Kujawski (15, Grzegorz Gołdyn z Lachmirowic). Gospodarze wystąpią w optymalnym składzie i liczą na sukces pozwalający na zachowanie miejsca w czołówce.
Piłkarze Łokietka w wysoko przegranym meczu zrypińskim Lechem walczyli, jednak w ostatnich 20. minutach oddali inicjatywę rywalom. Jedną z przyczyn są problemy kadrowe trapiące zespół brzeski od dłuższego czasu. Przeciwko Orlętom z pewnością nie zagrają leczący kontuzje Piotr Szczęsny i Hubert Szymczak, a decyzja o ewentualnym występie Bille-go Abbotta zapadnie prawdopodobnie dzisiaj.
Zamykający tabelę Sadownik Waganiec podejmie na stadionie w Zbrachlinie Legię Che-łmża (14.30, Szymon Raniszewski z Bydgoszczy). Goście dysponują jedną z lepszych defensyw w lidze co sprawiło, że zajmują obecnie wysoką lokatę w tabeli z niewielką stratą do przodownika z Mogilna. Każda punktowa zdobycz Sadownika będzie sukcesem.
Wydarzeniem kolejki są z pewnością derby w Baruchowiei Piotrkowie Kujawskim. GKS, który po zwycięstwie w Gębicach, awansował na trzecie miejsce w tabeli podejmie w sobotę starego rywala Kujawiaka Lumac Kowal (15, Bartosz Kowalczyk z Bydgoszczy). Goście potrafią grać na wyjazdach (zdobyli na boiskach rywali komplet punktów. Podopieczni Dariusza Janika (rozegrali mecz więcej) aby pozostać w czołówce potrzebują punktowej zdobyczy. Nie będzie o nią łatwo bowiem podstawą sukcesów zespołu Dawida Kwiatkowskiego jest solidna defensywa (Kujawiak stracił dwa razy mniej bramek niż GKS). Piłkarze znają doskonale silne i słabsze strony rywali. Siły wydają się wyrównane, a o końcowym rezultacie zadecydować może jedna udana akcja (lub błąd rywala).
Równie ciekawie powinno być w niedzielę w Piotrkowie gdzie Zjednoczeni podejmą sąsiada zza miedzy radziejowski Start (15, Damian Dorn z Bydgoszczy). Obie jedenastki dzieli punkt, a gospodarzy czeka jeszcze pauza wynikająca z nieparzystej liczby drużyn. Przy tak wyrównanych siłach wynik zależy od dyspozycji dnia, a wiele zależeć będzie od tego jakimi składami dysponować będą tego dnia szkoleniowcy. W Starcie zabraknie Aleksandra Owedyka, wraca po karze Marcin Kiciński (w poprzednim sezonie piłkarz Zjednoczonych). Silniejszy skład mieć też będą gospodarze. Zagrają Przemysław Betliński, Kamil Kawczyński i Tomasz Jaroński co oznacza poważne wzmocnienie defensywy i środka pola.
Przed własną widownią zagra w sobotę Zdrój Ciechocinek, który podejmie Noteć Gębice (15, Szymon Lewandowski z Pakości). Podopieczni Radosław Wróblewskiego, o ile nie zlekceważą rywala, powinni wygrać a wiele zależeć będzie od gry w defensywie.
ZOBACZ: Tyle zarabiają Polacy za granicą [STAWKI]
Pozostałe zespoły, poza pauzującą w tej kolejce Włocłavią. grać będą w sobotę na wyjazdach. Włocławski Lider zmierzy się w Janowcu ze Spartą (15, Piotr Kośmider z Jadownik Rycerskich). Gospodarze potrzebują punktów, a w tym meczu wiele zależeć będzie od gry włocławian w defensywie. Zespoły straciły podobną liczbę bramek, piłkarze Lidera są zdecydowanie lepsi w ofensywie. Jeżeli ten atut wykorzystają powinni wygrać.
LTP zagra na wyjeździe z Szubinianką (15, Rafał Wółkiewicz z Torunia), która w ostatniej rundzie wygrała w Kowalu. Podopiecznych Marcina Kujawy czeka trudny pojedynek, w którym nie są bez szans.
Podobnie jest w przypadku dobrzyńskiej Wisły, która w Barcinie zagra z Dębem (15.30, Jerzy Rolbiecki z Torunia). Gospodarze zamykają tabelę, ale ostatnia wygrana w Lubaniu dowodzi, że z walki o utrzyma-nie nie zrezygnowali. Sporo pracy czekać będzie dobrzyńskich obrońców.