Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorcy z Grudziądza: - Remont torowiska nas dobija

Przemysław Decker
Marek Celiński: - Powinniśmy dostać odszkodowania!
Marek Celiński: - Powinniśmy dostać odszkodowania! Przemek Decker
- Obroty spadły mi o 40 proc! - twierdził weterynarz Marek Celiński, który gabinet ma przy ul. Rybackiej. Klientów tracą także inni przedsiębiorcy. Dlatego żądają: niech miasto nam to zrekompensuje!

Rozkopane są ulice: Klasztorna, Stara i al. 23 Stycznia. Przedsiębiorcy, którzy prowadzą tutaj swoje biznesy, twierdzą, że kładzie ich to na łopatki. Bo klienci nie mogą dojechać.

- Jak mamy przetrwać? - zastanawia się Danuta Słabysz, szefowa Izby Gospodarczej.
W tej sprawie przedsiębiorcy dziś spotkali się z urzędnikami. Nie brakowało emocji, bo w niektórych przypadkach- twierdzili- chodzi o przetrwanie biznesów.

Czytaj: Po ponad pół roku w Grudziądzu ruszają tramwaje

- Remont na al. 23 Stycznia się wlecze. W soboty i niedziele też drogowcy mogliby tam pracować. A w dzień powszedni do godz. 20, a nie tak jak teraz, do 14! - apelowała Monika Graczykowska, szefowa sklepu z odzieżą używaną, który znajduje się obok restauracji Bodega.

Jarosław Murgała zapewnił, że wykonawca inwestycji zostanie ponaglony.

To jednak przedsiębiorców nie uspokoiło. Twierdzili bowiem, że o kolejnych utrudnieniach w ruchu są informowali w ostatniej chwili. - Dowiadujemy się o tym z dnia na dzień- mówiła Mirosława Wojewódzka, właściciela firmy Alter.

"To jest żenada"

Suchej nitki na firmach remontujących torowisko nie zostawił Marek Celiński.
- Fatalnie pracują. Brakuje korelacji. Ulica Klasztorna mogła być przejezdna. Po co ją rozkopaliście? - pytał weterynarz.

A dlaczego na ul. Starej nic się nie dzieje? - dopytywali przedsiębiorcy.

Przypomnijmy, że odkopano tam fragmenty Bramy Łasińskiej. Dyrektor Murgała wytłumaczył, że do tego, aby roboty na ul. Starej ruszyły, potrzebna jest decyzja Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. - To nie zależy od nas - dodał zastępca szefa ZDM.

Ta wypowiedź rozbawiła przedsiębiorców. Mirosława Wojewódzka skwitowała:- To, co mówicie to jest żenada!

"Zwolniłem połowę załogi"

Do śmiechu nie było Romanowi Sadowskiemu, właścicielowi restauracji i hotelu Czarci Młyn przy ul. Chełmińskiej. Tam wymiana torowiska zakończyła się kilka miesięcy temu. Zdaniem Sadowskiego ten remont doprowadził jego firmę na skraj bankructwa.

- Straty w hotelu wyniosły 50-70 proc. Zwolniłem połowę załogi. Nie jestem w stanie płacić podatku od nieruchomości. Mam na koncie komornika - mówił Sadowski.

Marek Celiński podkreślił: - Powinniśmy dostać odszkodowania.

Ulgi w podatkach i czynszach są jednym z postulatów przedsiębiorców, które złożyli na ręce Jarosława Murgały. Poza tym apelują o udrożnienie dla ruchu ulicy Toruńskiej. Jarosław Murgała od razu jednak odpowiedział, że tak się nie stanie.

Słabysz: - Dlaczego?
Murgała: - Ze względów bezpieczeństwa.

Przedsiębiorcy chcą także być wcześniej informowali o zmianach w organizacji ruchu.
- Przynajmniej trzy miesiące przed wejściem ich w życie - powiedział Mirosław Pietkiewicz z Cechu Rzemiosł Różnych.

Jarosław Murgała zapewnił, że remont torowiska na al. 23 Stycznia i ul. Klasztornej zakończy się wiosną.
Spotkanie zorganizowali przedsiębiorcy skupieni w Izbie Gospodarczej, Handlowej oraz Cech-u.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska