Radni powierzyli czyszczenie ulic - latem i zimą - miejskiej spółce MZK. Przedsiębiorstwo, które do tej pory zajmowało się przede wszystkim przewozem pasażerów, będzie musiało zaciągnąć kredyt około 4,7 mln zł na zakup sprzętu do sprzątania i odśnieżania ulic.
O tym, kto porządkuje jezdnie, rozstrzygano w przetargach. Jednak startował w nich tylko jeden podmiot - prywatne Przedsiębiorstwo Usług Miejskich. I to ono najwięcej straci na decyzji radnych o przekazaniu prac MZK.
- Uchwała jest niezgodna z prawem. Kłóci się z przepisami ustawy o zamówieniach publicznych - komentuje Rafał Chmielewski, kierownik Zakładu Usług Komunalnych w PUM. - Dlatego zaskarżymy ją w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Zamierzamy też walczyć w procesie cywilnym o zapłatę 350 tys. zł za odśnieżanie dróg w grudniu. Miasto zakwestionowało wystawione przez nas faktury.
Jak mówi Chmielewski, spółka nie otrzymała jeszcze złotówki za zimowe odśnieżanie: - Przez to po raz pierwszy od wielu lat możemy mieć problemy z wypłatą pensji pracownikom.
Czytaj e-wydanie »