Pierwsze publiczne przedszkole w Osielsku powstało u zbiegu ulic Zatokowej i Bałtyckiej. Parterowy budynek jest już prawie gotowy. Jednak najmłodsi mieszkańcy gminy pojawią się w nim dopiero w październiku, a nie jak miało być na początku, we wrześniu. Winę za to ponoszą formalności związane z pozyskaniem funduszy.
Mimo że rekrutacja już się zakończyła, wciąż są wolne miejsca w przedszkolu. - Rodzice mogą jeszcze zapisywać swoje pociechy - mówi Rafał Kubicki, kierownik referatu do spraw oświaty gminnego urzędu. - Można się zgłaszać bezpośrednio do nas, albo do Zespołu Szkół w Osielsku, który był odpowiedzialny za rekrutację.
Nowy budynek może pomieścić setkę maluchów, które podzielone będą na cztery grupy. - Właśnie tyle oddziałów chcielibyśmy utworzyć - dodaje Kubicki. - I wszystko wskazuje na to, że nam się to uda.
Przedszkole powstało w miejscu, w którym piętnaście lat temu znajdował się punkt zlewu ścieków. Inwestycja kosztowała ponad pięć milionów złotych. W budynku, na 1,2 tysiąca metrów kwadratowych, znajdują się cztery sale, szatnia, stołówka i pomieszczenia administracyjne.
Przedszkole nie będzie miało własnej kuchni, a o posiłki zadba firma cateringowa. Jeszcze nie wiadomo, ile trzeba będzie zapłacić za wyżywienie. - Firmę wybierze dyrektor placówki - tłumaczy Kubicki. - Wiemy, że w innych przedszkolach, które działają w naszym regionie, koszt cateringu wynosi około 11 złotych.
Pobyt dziecka do pięciu godzin dziennie będzie darmowy. Rodzice będą musieli dopłacić złotówkę za każdą następną godzinę.
Obecnie trwają już ostatnie prace wykończeniowe wewnątrz budynku. - Według harmonogramu powinny zakończyć się 31 sierpnia i wszystko idzie zgodnie z planem - zdradza Jarosław Łabuński, kierownik referatu do spraw inwestycji. - Aktualnie robotnicy malują ściany i układają wykładziny.
