Aktor Andrzej Wejngold, znany z filmu "Polityka" Patryka Vegi, jest zakażony koronawirusem i przebywa w szpitalu. Internautom opowiada o swoich przeżyciach i apeluje do koronasceptyków.
- Przestańcie ludzie spiskować, nie opowiadajcie bzdur. Nie wymyślajcie spisków, nędznych teorii, nie wiem co się z wami wydarzyło – mówi aktor.
Andrzej Wejngold relacjonuje także, co przeżył w szpitalu, w którym przebywa.
- Moja choroba Covid już mnie troszeczkę przejechała. Też się z tego śmiałem, bo co to znaczy bezobjawowo? No to mam teraz objawowo. Udało mi się po prawie tygodniu podnieść z łóżka, ale to co przeżyłem to jest moje i to co tutaj widzę, to co się dzieje za tymi drzwiami, to jest coś czego nikomu nie życzę. Tutaj ludzie umierają, tutaj walczą nie tylko o zdrowie – relacjonuje Wejngold.
Czytaj również: Koronawirus w Wielkopolsce. W niedzielę, 18 października, 8 536 nowych zakażeń koronawirusem, w Wielkopolsce - 724. Zmarło 49 osób
W materiale zwraca też uwagę na to, że na koronawirusa chorują nie tylko osoby starsze.
– Słuchajcie, tutaj nikt nie wybiera peselu. Tutaj leży dziewczynka z matką. Ta dziewczynka ma 13 lat. One mają kłopoty z oddechem. Jest to rodzina z Działdowa. Tutaj leży lekarz z Działdowa. Lat 51. Tutaj dwa dni temu zmarł człowiek, który został pochowany tego samego dnia. To nie są żarty – podkreśla aktor Wejngold.
Zobacz także:
Czerwona strefa w Poznaniu i powiatach. Rząd wprowadza obost...
