Przepracujesz 90 dni, to będziesz mógł iść na zwolnienie lekarskie. Tak ma być od 2020 roku

Obecnie jest tak, że prawo do zasiłku chorobowego nabywamy po określonym terminie. W przypadku pracowników jest to 30 dni nieprzerwanego ubezpieczenia, a u osób podlegających dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu - po upływie 90 dni. - Do okresu ubezpieczenia zalicza się poprzednie okresy ubezpieczenia chorobowego, jeżeli przerwa w ubezpieczeniu nie przekracza 30 dni albo była spowodowana urlopem wychowawczym, bezpłatnym lub odbywaniem czynnej służby wojskowej przez żołnierza niezawodowego - mówi Krystyna Michałek, regionalny rzecznik ZUS województwa kujawsko-pomorskiego.

Jak dodaje, są jednak wyjątki od tej reguły. Zasiłek chorobowy od razu, czyli bez tzw. okresu wyczekiwania, przysługuje m.in.:

• absolwentom szkół lub uczelni, którzy zostali objęci ubezpieczeniem chorobowym albo przystąpili do ubezpieczenia chorobowego w ciągu 90 dni od dnia ukończenia szkoły lub uzyskania dyplomu ukończenia studiów wyższych (w przypadku kierunków lekarskich, lekarsko-dentystycznych i weterynarii – od daty złożenia ostatniego wymaganego planem studiów egzaminu, a w przypadku farmacji – od daty zaliczenia ostatniej przewidzianej w planie studiów praktyki),
• jeżeli niezdolność do pracy powstała na skutek wypadku w drodze do pracy lub z pracy.
• ubezpieczonym obowiązkowo, którzy legitymują się co najmniej 10-letnim okresem obowiązkowego ubezpieczenia chorobowego,
• posłom i senatorom, którzy przystąpią do ubezpieczenia chorobowego w ciągu 90 dni od ukończenia kadencji.
• funkcjonariuszom Służby Cywilnej.

Pracownik dłużej poczeka na zasiłek chorobowy

Wkrótce ma się to zmienić. Według nieoficjalnych informacji, jest już gotowy projekt ustawy zmieniający zasady przyznawania L4 od początku 2020 roku. Zgodnie z nim, zasiłek chorobowy będzie się należał, jeśli pracownik przepracuje co najmniej 90 dni. W przypadku samozatrudnionych czas ten będzie dwa razy dłuższy - 180 dni. Gdy dana osoba rozchoruje się szybciej niż we wspomnianym termie 90 lub 180 dni, żadne pieniądze z tego tytułu nie będą się należały.

Witold Michałek, dyrektor Federacji Polskich Pacjentów i członek Rady Dialogu Społecznego, w rozmowie z money.pl, proponowane zmiany ocenia tak: - To absurdalne, nieprzemyślane i mechaniczne podejście. Choroby i jej przebiegu nie da się zaplanować.

Chorobowe to najczęściej 80 proc. pensji

Przypomnijmy, że zasiłek chorobowy z reguły wynosi 80 proc. podstawy wymiaru (taką podstawą jest np. wynagrodzenie). 70 proc. należy się za okres pobytu szpitalu. W przypadku ciąży i wypadku w drodze do pracy lub z pracy wysokość zasiłku wynosi 100 proc. Jeśli niezdolność do pracy związana jest z badaniami lub pobytem w szpitalu jako dawca tkanek i organów, zasiłek również wynosi 100 proc.

Zasiłki chorobowe są wypłacane przez ZUS lub pracodawcę (jeżeli zgłasza do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 ubezpieczonych), a finansowane z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Okres wypłaty zasiłku chorobowego przysługuje przez czas trwania niezdolności do pracy z powodu choroby, nie dłużej jednak niż przez 182 dni, a jeżeli niezdolność do pracy została spowodowana gruźlicą lub występuje w trakcie ciąży – nie dłużej niż przez 270 dni.