W Tryszczynie fajerwerki strzelały jak na balu sylwestrowym! Od godz. 19 do 22! Trzy godziny kanonady. Mieszkańcy oburzeni!
Tryszczyn ma zwartą zabudowę. Na obrzeżach stoi hotel. I to tam urządzono fajerwerki. Za... zgodą koronowskiego ratusza. Tego dowiedzieli się mieszkańcy od policjantów z koronowskiego komisariatu.
Telefonujący do nas nie kryli oburzenia.
- Przecież to pora, gdy zasypiają dzieci! - mówili. - Można zrozumieć strzelaninę sztucznych ogni w sobotę, przez kwadrans czy dwa, bo ślub, czy jakaś tam inna impreza! Ale w środku tygodnia?! Dzieci pobudzone, wariujące psy. Nikt nas nie uprzedził, nie można było o nie wcześniej zadbać. A zwierzęta w lasach?...