W rejestrze Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu w 2021 roku umieszczono 1178 bezrobotnych rolników. Wśród nich było 341 rolników wykwalifikowanych, czyli po szkołach rolniczych i 121 absolwentów szkół ogrodniczych.
Najwięcej bezrobotnych rolników mieszka w powiatach włocławskim, lipnowskim i golubsko-dobrzyńskim, a najmniej w toruńskim.
Ogółem w województwie kujawsko-pomorskim było 61861 bezrobotnych, według statystyk rolnicy stanowili blisko 2 procent tej grupy.
Ale z diagnozy sytuacji społeczno-gospodarczej rolnictwa, obszarów wiejskich i rybactwa w Polsce wynika, że bezrobociu rejestrowanemu na wsi towarzyszy tzw. bezrobocie ukryte:
- To zjawisko specyficzne dla obszarów wiejskich, dotyczy rodzinnych gospodarstw, w których pracują domownicy (małżonkowie, dzieci, rodzeństwo rolnika, itp.), mimo że z ekonomicznego punktu widzenia ich praca nie ma sensu, bo nie wpływa na wzrost produkcji w gospodarstwie.
Wielkość ukrytego bezrobocia w Polsce została oszacowana na ok. 500 tys. osób w wieku produkcyjnym. Największy odsetek jest w województwach: podkarpackim, warmińsko-mazurskim i mazowieckim, gdzie wynosi od 9 do 11 procent. W województwie kujawsko-pomorskim oszacowano go na około 8 - 9 procent.
Olbrzymi niewykorzystany kapitał ludzki na wsi
Ministerstwo rolnictwa podaje, że od połowy lat 90. ubiegłego wieku nastąpił spadek bezrobocia ukrytego, kiedy to GUS szacował je na ponad 900 tys.
- Lecz tempo zmniejszania się tego zjawiska jest zdecydowanie wolniejsze niż wynikałoby to ze zmian na pozarolniczym rynku pracy i nadal świadczy o olbrzymim niewykorzystanym potencjale kapitału ludzkiego na wsi.
Według Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie, największe bezrobocie występuje w małych gospodarstwach o roślinnym kierunku produkcji i dotyczy głównie kobiet.
Podobnie uważa resort rolnictwa:
- Ukryte bezrobocie w rolnictwie dotyczy w szczególności starszych, słabiej wykształconych osób i kobiet. W połowie lat 90. największe ukryte bezrobocie (25 procent) występowało w najmniejszych gospodarstwach (1 - 2 hektary), po około 20 latach tendencje są podobne, ale zmieniła się wielkość najmniejszych gospodarstw - do 10 hektarów użytków rolnych.
Resort rolnictwa podkreśla, że ograniczanie bezrobocia ukrytego jest procesem trudnym, bo część osób nie widzi sensu podjęcia pracy poza gospodarstwem.
- Ponad połowa to osoby w wieku produkcyjnym starszym, prawie 75 procent ukończyło co najwyżej zasadniczą szkołę zawodową i nie mają innego doświadczenia, bo dotąd pracowali tylko w gospodarstwie. Wielu z nich opiekuje się dziećmi albo schorowanymi rodzicami. Problemem jest też oddalenie od miejsc pracy i słaba komunikacja.
Państwo stawia sobie za cel zmniejszyć poziom ukrytego bezrobocia. W planach jest m. in. łagodzenie wymagań administracyjnych i sanitarnych dla przedsięwzięć podejmowanych w gospodarstwie (np. dotyczących opieki na osobami chorymi, starszymi, dziećmi) i ułatwienia podatkowe dla osób podejmujących nierolniczą działalność gospodarczą .
