W sobotę Mień Lipno miała się zmierzyć w kolejnym spotkaniu kontrolnym z juniorami starszymi Lidera Anwis.
Spotkanie się jednak nie odbyło, ponieważ goście nie przyjechali do Włocławka. Na dodatek nie poinformowali o tym włocławian, którzy przebrani czekali na rywala. Jacek Zawidzki, prezes Lidera, jest oburzony takim zachowaniem piątoligowca. Podejrzewa jednak, że przyczyną braku telefonicznego powiadomienia może być problem z łącznością między dalekim Lipnem, a Włocławkiem... (zobacz filmik)
Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć już w piątek w związku z kontuzjami i wyjazdem niektórych piłkarzy zapadła decyzja, że Mień do Włocławka nie przyjedzie. Nie popisał się jeden z pracowników klubu, który nie poinformował o tym Lidera.