Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przerwane rozmowy o szpitalu

Agnieszka Nawrocka [email protected] tel. 52 357 22 33
Burmistrz Matczak jesienią deklarował, że jest gotów przejąć od powiatu prowadzenie strzeleńskiej filii szpitala
Burmistrz Matczak jesienią deklarował, że jest gotów przejąć od powiatu prowadzenie strzeleńskiej filii szpitala sxc.hu
Burmistrz Matczak jesienią deklarował, że jest gotów przejąć od powiatu prowadzenie strzeleńskiej filii szpitala. I praktycznie na tym starania o przejęcie lecznicy się zakończyły.

Kiedy jesienią okazało się, że zarząd powiatu rozważa przekształcenie Samodzielnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w spółkę burmistrz ogłosił, że gmina przejmie strzeleńską filię szpitala. Nie padły jednak żadne konkrety.

Dziś radny powiatu Przemysław Zowczak oskarża burmistrza o "zbijanie kapitału politycznego".

Chcieli wziąć szpital po referendum

W październiku zarząd powiatu wysłał do burmistrza Strzelna pismo. Ponieważ trwały prace nad tegorocznym budżetem poproszono o deklarację, czy gmina jest gotowa przejąć filię lecznicy, co wcześniej ustnie zapowiadał burmistrz.

Ewaryst Matczak poinformował wtedy, że jeśli zapadnie decyzja o przekształceniu szpitala w spółkę to samorząd przeprowadzi konsultacje społeczne lub referendum w sprawie przejęcia placówki.
Przemysław Zowczak mówi, że dziś ta sprawa krąży tylko w kuluarach. I pyta co dalej z ewentualnym przekazaniem gminie lecznicy.

- Zwłaszcza w kontekście opinii (negatywnej - przyp. red.) Regionalnej Izby Obrachunkowej o uchwale budżetowej gminy. Mam wrażenie, że burmistrz Strzelna próbuje zbić kapitał polityczny, a zarząd powiatu mu to umożliwia - dodaje radny.

- Każdy burmistrz może napisać do starosty list. I co ja mam powiedzieć, że nie ma takiego prawa, bo zbija kapitał? - odpowiada starosta.

Każdy list to kapitał?

Tomasz Barczak zaznacza, że starostwo czeka na ruch władz Strzelna. O ewentualnym przejęciu lecznicy musi wypowiedzieć się rada miejska.

- To sprawa gminy, czy radni wyrażą zgodę. Czekamy na reakcję rady miejskiej. My nie podejmujemy żadnych kroków - mówi starosta.

- Starosta wysłał list. Burmistrz odpowiedział, że oczekuje na ruch ze strony samorządu powiatowego. Pan starosta mówi, że czeka na ruch samorządu gminnego. Takie niedomówienie powoduje, że burmistrz Matczak może zbijać kapitał polityczny - uważa Przemysław Zowczak.

Tymczasem burmistrz Ewaryst Matczak nie zamierza wracać do tematu przejęcia szpitala, dopóki nie ma decyzji o przekształceniu SPZOZ w spółkę. Jak mówi włodarz, jego propozycja była związana z ewentualnymi planami założenia spółki i przekazania udziałów jakiejś firmie.

- Gdyby był jakiś ruch w tym kierunku, to my byśmy przejęli szpital. Taka forma szpitala, jak jest obecnie nam odpowiada - mówi Ewaryst Matczak. I dodaje, że jest w stanie zaakceptować tylko powołanie spółki, w której udziały będą mieć pracownicy.

Warto jednak zaznaczyć, że decyzja o prowadzeniu szpitala musiałaby być podjęta przez radnych. A ci oficjalnie nie mieli okazji wypowiedzieć się o tym pomyśle.

- Były pisma burmistrza do starosty. My nie mamy żadnych materiałów - mówi Piotr Pieszak, przewodniczący rady miejskiej.

Sprawą nie zajmowała się żadna z komisji rady, nie opiniowała jej cała rada. Przewodniczący mówi, że nie może też wypowiadać się o ewentualnym poparciu pomysłu burmistrza, bo nie ma żadnych danych, ani żadnych materiałów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska