Prace zaczęły się w 2000 roku od wymiany foteli na widowni. Rok później ekipy remontowe zaczęły pracować przy budynku na zapleczu. W 2003 roku zabytkowy gmach teatru zyskał odświeżoną elewację i okna, rok później prace znów wróciły do budynku na zaplecze. W ubiegłym roku przeprowadzono kapitalny remont i renowację zabytkowego wnętrza - za którą zresztą teatr dostał I nagrodę w branżowym konkursie budowlanym na modernizację roku w Polsce. Teraz przyszedł czas na ostatni techniczny zabytek - konstrukcję i urządzenia dużej sceny.
Przeskok o stulecie
Wymiana wiekowych, często pamiętających początki ponad stuletniego gmachu elementów konstrukcji sceny - jak podłogi, pomosty i mosty - była rzeczą niezbędną, ale równie wiele znaczy dla teatru gigantyczny skok technologiczny, który dokonał się dzięki zamontowaniu nowoczesnego systemu nagłośnienia i oświetlenia. - Dotąd mieliśmy może piętnaście procent możliwości tego, co dają nam nowe urządzenia - cieszy się Jadwiga Oleradzka. - Mamy absolutnie najnowszy system akustyczny, to taki mercedes w swej klasie.
Zainstalowano m.in. 48 nowych regulatorów cyfrowych do zasilania reflektorów, co umożliwia zamontowanie w sumie zasilanie 180 urządzeń, nad sceną zaświeci ponad 200 nowych reflektorów, nagłośnienie obsługuje 24 kanałowy mikser z głośnikami o łącznej mocy 10 tysięcy watów. Wszystko to jest sterowane komputerowo - stara, analogowa sterownia świateł, która często zaskakiwała teatry przyjeżdżające na Kontakt, odejdzie do lamusa.
Premiera w sylwestra
Modernizacja dużej sceny kosztowała ponad 2,9 mln złotych. To blisko połowa kwoty, jaką w sumie na modernizację Teatru Horzycy wydał Urząd Marszałkowski. Torunianie efekty zmodernizowanej sceny podziwiać będą mogli w pełni na przygotowywanej przez zespół "Operze żebraczej". Premiera w sylwestrowy wieczór.