https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przesłuchano księdza, który po pijanemu potrącił pieszego. "Jestem w szoku. Przepraszam"

WOM
Ksiądz przyznał, że pił alkohol zanim wsiadł za kółko. Twierdzi, że pieszego nie widział.
Ksiądz przyznał, że pił alkohol zanim wsiadł za kółko. Twierdzi, że pieszego nie widział. google street view
Zakończyło się przesłuchanie ks. Stanisława F., który we wtorek potrącił mężczyznę przy ulicy Fordońskiej. Grozi mu 12 lat więzienia.

Dzisiaj wczesnym popołudniem zakończyło się przesłuchanie ks. Stanisława F., który we wtorek po południu potrącił pieszego na pasach na wysokości ulicy Fordońskiej 432 w Bydgoszczy.

- Księdzu przedstawiono dwa zarzuty - mówi prokurator Piotr Dunal, zastepca szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. - Pierwszy to kierowanie po spożyciu alkoholu, drugi - spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu. Ksiądz przyznał się do winy, potwierdził, że pił alkohol. Twierdzi, że jechał z prędkością 60 km/h, co oczywiście będziemy weryfikować.

Zobacz także:Jest oświadczenie diecezji ws. pijanego księdza z Bydgoszczy

Sprawca wypadku, jak mówi prokurator, twierdzi, że jest w szoku i przeprasza. - Mówi, że nie zauważył pieszego - podkreśla Dunal

W piątek prokuratura wystąpi o areszt dla księdza. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.

Przypomnijmy, że kierowca nissana wyprzedzał inny pojazd przed przejściem dla pieszych i potrącił tam mężczyznę. 56-latek przebywa w szpitalu im. Jurasza. Jego stan określany był, jako ciężki.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Sprawcą wypadku okazał się ksiądz jednej z bydgoskich parafii, Stanisław F. W wydychanym powietrzu wykryto u niego ponad 1,5 promila alkoholu. Stanisław F. to rezydent w parafii pod wezwaniem św. Krzyża przy Artyleryjskiej w Bydgoszczy.

Oświadczenie w tej sprawie wydała dzisiaj Kuria Bydgoska. - Kuria z głębokim żalem przyjęła informację o wypadku, którego sprawcą był ksiądz diecezji bydgoskiej, będący pod wpływem alkoholu. Zapewniam o modlitwie w intencji osoby poszkodowanej w tym wypadku, jak i jej bliskich - napisał ks. dr Sylwester Warzyński, rzecznik Diecezji Bydgoskiej.

- Jednocześnie pragnę podkreślić, że zaistniała sytuacja zasługuje na najwyższe potępienie i absolutnie nie powinna się wydarzyć. Sprawca tego zdarzenia poniesie wszelkie konsekwencje przewidziane prawem karnym, a także kanonicznym. Nadmienię, że ksiądz, który spowodował ten wypadek, od 2011 roku nie pełni żadnych urzędów kościelnych - czytamy dalej w oświadczeniu.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (05-11 maja 2017)

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zbylut
W dniu 18.05.2017 o 15:46, Parafianin napisał:

Znam go chlal na umur nawet msze prowadzil napruty ostro

Bracie małej wiary. Czy nie umiesz odróżnić religijnej ekstazy od zamroczenia alkoholem?
Ponadto chlać to może "plebs" na imprezie pierwszokomunijnej. Czcigodny dobrodziej co najwyżej mógł raczyć się symboliczną lampką jakiegoś zacnego trunku.
Jestem porażony indolencją co niektórych duszyczek. Pamiętajcie, że kapłani są pasterzami, a wierni owieczkami, które winny pokornie oczekiwać zbawienia w zagrodzie. Co to za owieczka, która pluje jadem na swego pasterza.
P
Parafianin
Znam go chlal na umur nawet msze prowadzil napruty ostro
J
Jaro

Wsiadł świadomie po alkoholu. To tak jakby chwycił do łapy pistolet.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska