Archeolodzy na Starym Rynku
https://www.youtube.com/watch?v==g5s44z3Xugg
Dziś (wtorek) po południu, na bydgoskiej starówce spotkali się archeolodzy z Bydgoskiej Platformy Archeologicznej i pracownicy firmy Proton-Archeo, by wspólnie "przeczesać“ ziemię pod Starego Rynku. Bez użycia łopaty, mogliśmy zajrzeć pod bruk.
Jak to możliwe?
Łukasz Porzuczek, właściciel firmy Proton-Archeo z Krzeszowic pod Krakowem wyjaśnia: - Georadar wysyła falę elektromagnetyczną, która odbija się od ośrodków o zmiennej gęstości, czyli mówiąc po ludzku pokazuje nam mury lub rozluźnienia między nimi. Innymi słowy pokazuje zaburzenia warstw. Nie do tego stopnia, by rozróżnić szkielet od muru, choć wprawiony badacz zorientuje się, że trafił na kryptę. Tak jak ostatnio zdarzyło się nam podczas badań w Częstochowie.
Elektrooporowe badania polegają natomiast na wpuszczeniu prądu i w momencie gdy ten trafi na zaburzenia w warstwie ziemi, to następuje skok oporności i pojawia się obraz. - Z tych badań można wyrysować regularną mapę, tego co mamy pod ziemią - dodaje Porzuczek.
Platforma dla inwestorów
Bydgoska Platforma Archeologiczna działająca przy bydgoskiej WSG, to jednostka badawcza, jedyna tego typu w Polsce. Na czym polega jej oryginalność?
Paweł Kołacz, archeolog z BPA mówi nam: - Utworzyliśmy naszą platformę, przy okazji otwarcia studiów podyplomowych dla archeologów. Chcemy zmienić wizerunek tego przedmiotu, który w świecie już funkcjonuje. Że archeolog, to nie tylko siedzi w ziemi i grzebie w starociach, ale też doradca i partner inwestorów, którzy zgłoszą się na niego przed postawieniem budynku na konkretnym terenie.
Co znaleźli badacze podczas wczorajszych eksperymentów, będzie można zobaczyć na stronie www.bpa.byd.pl za tydzień.