Powstający przy ul. Mickiewicza w Tucholi Zakład Opiekuńczo-Leczniczy powinien być oddany do użytku z końcem tego roku, aby od początku przyszłego roku można było zakontraktować świadczenia i przyjąć pierwszych pacjentów.
Plan dotyczący oddania inwestycji wydaje się realny, natomiast zwiększyły się koszty budowy.
- Powinniśmy zdążyć, choć w dzisiejszych czasach mogą się różne rzeczy wydarzyć - mówi Jarosław Katulski, prezes zarządu szpitala. - Wygląda jednak na to, że powinno się to wszystko spiąć i zakład będzie gotowy na czas.
Wiadomo już jednak, że za zadanie, które zgodnie z umową po przetargu miało kosztować niespełna 11 mln zł, teraz trzeba zapłacić ok. 13 mln zł. Te tylko i aż 10 proc. w liczbach bezwzględnych przy dużej inwestycji to spora suma.
- Wszyscy wykonawcy, obojętnie jakie inwestycje realizują, zgłaszają potrzebę podwyższenia wartości umownej, bo koszty pracy, materiałów budowlanych, energii są wyższe - mówi prezes Katulski. - Wszystko drożeje z dnia na dzień, jeżeli umowa była zawierana dwa lata temu, to wiadomo, że jest to kwota niewystarczająca i tak samo jest w naszym przypadku.
W przypadku szpitalnej inwestycji to 10 proc. - zdaniem Katulskiego właśnie dużo i mało. Bo samorządowcy otrzymują informacje od firm, wykonawców na drogach, że muszą wydać nawet 30 - 35 proc. więcej. Przy takich kosztach 10 proc. wydaje się stosunkowo mało. - Jakoś sobie poradzimy, będziemy musieli - stwierdza Katulski.
Uwzględnianie rosnących kosztów regulują przepisy o zamówieniach publicznych, muszą być dokładnie udokumentowane.
ZOL będzie mieć 45 łóżek. Został dofinansowany ze środków samorządu województwa kujawsko-pomorskiego. Oprócz placówki opiekuńczo-leczniczej w budynku ma się mieścić nowoczesna rehabilitacja ambulatoryjna.
