To miejska opozycja uznała, że jego mandat radnego koliduje z jego działalnością gospodarczą na komunalnym mieniu. Ale radni nie chcieli zająć się tym tematem. Dziś wiemy już, że wątpliwości radnych stowarzyszenia Projekt Chojnicka Samorządność podzielił wojewoda pomorski Dariusz Drelich, który dał radzie 30 dni na wygaszenie mandatu Janowskiego.
Zapowiedział też, że jeśli się tak nie stanie, zastosuje środek zastępczy - sam to zrobi.
- Dostałem pismo wojewody w piątek - mówi nam Janowski. - Dziwne, że wcześniej otrzymała je opozycja...
Jak podkreśla, zapozna się z nim wnikliwie i poprosi o prawną opinię.
- Do 13 czerwca na pewno podejmę decyzję, co dalej (13 czerwca to termin kolejnej sesji Rady Miejskiej w Chojnicach - przyp. red.) - mówi „Pomorskiej”. - Na pewno nie będę chciał się przed niczym wymigać, nie należę do ludzi, którzy chowają głowę w piasek.
Podkreśla, że 20 lat jest radnym miejskim i do tej pory nikt nie kwestionował tego, że prowadzi działalność gospodarczą i nie zarzucał mu tego, że wykonuje zlecenia dla ZGM, TBS czy innych miejskich podmiotów. Teraz nagle prawo zaczęto interpretować inaczej.
