MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przez Alpy do Ligurii

Maja Erdmann
Europa kusi nas rajskimi plażami, wysokimi górami, urokliwymi miasteczkami i tysiącem innych dziwów, których w Polsce nie uświadczysz. Jak ją poznać? Najlepiej przejechać samochodem.

     Do bagażnika pakujemy namioty, żelazny zapas jedzenia, kuchenkę gazową, żeby ten wariant wycieczki rzeczywiście był tani i w drogę! Kurs: Morze Liguryjskie.
     Auto
     
Zakładamy, że samochód mamy po przeglądzie i nic niespodziewanego nam się stać w podróży nie może, jednak trzeba zaopatrzyć się w zieloną kartę i ubezpieczenie assistance. Na jego podstawie, gdyby coś złego stało się z samochodem, dostaniemy zwrot kosztów holowania i naprawy auta. Ale to tylko na wszelki wypadek. Samochód ma to do siebie, że trzeba go od czasu do czasu zatankować. Ceny benzyny są bardzo zróżnicowane, ale zawsze oscylują wokół 1 Euro. W Austrii litr bezołowiowej kosztuje 0,93 Eu, w Niemczech ok. 0,98, a we Włoszech 0,97 Eu. Drogi w tych krajach są dobre, choć czasami bardzo kręte, szczególnie w Alpach, gdzie niektóre zakręty trzeba pokonywać na "jedynce". Oprócz Niemiec autostrady są płatne. W Austrii wykupujemy na stacji benzynowej specjalną winietkę. Jednak sieć dróg poza autostradami jest wystarczająca i dostarcza ciekawych widoków, więc nie trzeba się narażać na dodatkowy wydatek. Bywają też zaskoczenia. Na przykład, gdyby ktoś postanowił przedrzeć się przez granicę austriacko-włoską urokliwą przełęczą Timmelsjoch (2500 metrów n.p.m.), może go spotkać niespodzianka. Na górze trzeba zapłacić za przyjemność oglądania Alp 8 Eu. U stóp gór nikt o tym nie informuje.
     Gorzej we Włoszech - tam różnica między autostradą a drogą krajową jest ogromna. Jednak za prostą i gładką jazdę zapłacimy sporo. Na przykład 120 km z Parmy do La Spezia (nad morze) kosztuje 8,30 Eu. Płaci się przy wyjeździe. Tu najczęściej turyści mają problemy. Większość "bramek" przeznaczono dla posiadaczy kart kredytowych. Gdy płacimy gotówką trzeba trafić w odpowiedni wyjazd i udać się do biura autostrady, gdzie wystawią nam rachunek z pieczątką i podpisem. Coś jednak za coś: drogi krajowe są kręte i czasami nadrabia się sporo kilometrów, zanim dojedzie się do celu.
     Spanie
     
Znużeni podróżą na pewno nie będziemy mieli problemów ze znalezieniem noclegu pod namiotem. Wystarczy na mapie wypatrzyć jakieś jezioro i prawie na sto procent wiadomo, że będzie tam kemping. Czasami trzeba się jednak nieźle naszukać, by ceny nie rujnowały kieszeni. W Niemczech nad jeziorami dwa małe namioty i samochód to wydatek około 22- 24 Eu. Oczywiście, w Bawarii cena pola namiotowego skoczy do, powiedzmy, 27 Eu, ale za to jaka to frajda zatrzymać się nad alpejskim jeziorem na wysokości 1500 m. Niemcy pobierają opłatę za czyste powietrze ok. 0,3 Eu. W Austrii można znaleźć tańsze pola nad jeziorami już za ok. 21 Eu.
     Wszystkie kempingi są doskonale wyposażone. Ciepłej wody nie brakuje, są oddzielne zmywalnie do naczyń, prąd i sklepiki - niestety, jest w nich drożej niż w marketach.
     We Włoszech ceny kempingów osiągają niekiedy straszliwe sumy, na przykład za noc nad jeziorem Garda trzeba zapłacić od 35 Eu (za trzy osoby) wzwyż. Nad innym pięknym włoskim jeziorem, di Como, ceny są o niebo przystępniejsze. Kemping w Menaggio - już od 24 Eu. Natomiast w Alpach włoskich ceny są niższe. Za pole namiotowe w Vollen - z pięknym widokiem i basenem z jacuzzi trzeba wydać 27 Eu. Niektórzy wbijają sobie do głowy, że w dużych miastach nie ma miejsca na namioty i szukają pól namiotowych wokół nich. Okazuje się, że niesłusznie. Pole w okolicy Werony oferuje cenę 31 Eu za dwa namioty i samochód, w samym mieście natomiast jest znakomity kemping w murach twierdzy pałacu świętego Piotra za jedynie 27 Eu. Nocuje się w wielkim ogrodzie botanicznym, pod baldachimem z winorośli.
     Zwiedzanie
     
Ceny wstępów są zazwyczaj dość drogie. Kościoły i bazyliki nie są "biletowane", trzeba jednak pamiętać o odpowiednim stroju. Żadnych krótkich spodenek i bluzek na ramiączkach. Włosi bardzo tego pilnują. W niektórych sanktuariach stoją puszki i można wrzucić "co łaska" na renowację obiektu. Wstęp do muzeów wyniesie nas od 2 do 10 Eu.
     Natomiast w niemieckich Alpach ceny wyciągów i kolejek górskich mogą doprowadzić do ataku serca. Za wjazd na Zugspize, najwyższy szczyt w tym kraju, trzeba zapłacić 42 Eu od osoby. Za taką samą wycieczkę od austriackiej strony taniej - 32 Eu. Niedaleko Garmisch Partenkirchen są dwa piękne zamki w Hohenschwangau. Wstęp kosztuje około 25 Eu., a trzeba też zapłacić za parking - 4 Eu.
     Ceny parkingów to oddzielny temat. W miastach Niemiec i Austrii cena waha się od 0,5 do 1 Eu za godzinę. W Italii niżej 1 Eu parkingu nie znajdziemy, chyba że wybierzemy się do Genui - tam godzina kosztuje już około 2,3 Eu. Ewenementem jest Wiedeń - na parkowanie pod starym miastem trzeba zapłacić 3,4 Eu za godzinę. Niewiele w tym czasie można zwiedzić.
     Jedzenie
     
Jeśli mamy ze sobą kuchenkę gazową, jedzenie nie powinno rujnować budżetu. W Niemczech i Austrii, robiąc zakupy w supermarketach, wydamy tyle samo, co u nas. No, może kilka groszy więcej. Stołowanie się w restauracjach jest w miarę drogie. Obiad dla jednej osoby w barze na polu namiotowym to wydatek ok. 4-5 Eu. Kawa w restauracji kosztuje 2 Eu. Jest tańsza we Włoszech - 1 Eu. Za to artykuły spożywcze w miejscowościach nad Morzem Liguryjskim są zdecydowanie droższe. Chleb i bułki sprzedaje się na kilogramy. Płacimy za to od 3,4 Eu w górę. Pomidory nie są tanie - ok. 3 Eu za kilogram. Słynne salami to też nietani interes - od ok. 5 Eu za kilogram. Sery też są drogie - około 12 Eu najtańsze. Ceny w restauracjach przyprawiają o zawrót głowy. Dobry posiłek jednodaniowy to wydatek około 20 Eu na osobę. Woda 1,5 litra - 0,6 Eu. W pizzeriach też ceny wygórowane - za jedną, najtańszą pizzę trzeba zapłacić 6 Eu. Lepiej więc zdecydować się na ten włoski przysmak w kawałkach: za jeden zapłacimy 2 Eu albo zamówić pizza grande - najedzą się cztery osoby, a kosztuje od 8 Eu.
     Wracając ze zjednoczonej Europy warto jednak odwiedzić naszych południowych sąsiadów Czechów lub Słowaków. Tam na pocieszenie, po zachodnich wydatkach czekają nas przystępne ceny, tanie obiady, świetne piwo i niedroga benzyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska