- Znajomy chciał zapłacić kartą na stacji benzynowej. Gdy zatankował i podszedł do kasy, okazało się, że karta nie działa. Zadzwonił do mnie, abym przyjechał i zapłacił gotówką - opowiada pan Mariusz. - On był w dobrej sytuacji, bo miał do kogo zadzwonić i poprosić o pomoc. W gorszej sytuacji był kolejny klient stacji. Przyjechał z Grudziądza. Pewnie trudno mu ściągać znajomych do Bydgoszczy.
Awaria dotknęła systemu, który odpowiada za sprawdzenie, czy na naszym koncie są jeszcze jakieś pieniądze. W tej sytuacji płatność kartami i wypłata pieniędzy z bankomatu jest niemożliwa. Uratować może nas jedynie karta innego banku, która korzysta z innego systemu płatniczego.
Niestety, na odszkodowanie nie mamy co liczyć. Musielibyśmy udowodnić, że ponieśliśmy jakieś szkody. Po drugie, w regulaminie banków jest zapis, który mówi, że takie sytuacje mogą się zdarzyć. A jak mówią eksperci, takie awarie mogą być coraz częstsze.