- Żal patrzeć na ten dom - mówi Anna Przybylska ze śródmieścia. - Przechodzę codziennie ulicą Podwale w drodze do pracy, często też zaglądam w podwórze kamienicy. To jest chyba jakiś zabytek? A budynek wygląda, jakby lada dzień miał się zawalić.
Sprayem po ścianach
Kamienica przy Długiej 22 jeszcze nie jest zabytkiem. Chociaż liczy już ponad dwieście lat. Wciąż trwają prace konserwatorskie związane z wpisaniem nieruchomości do rejestru budynków podlegających ochronie. Procedura ciągnie się od miesięcy. - To jeden z najstarszych budynków mieszkalnych w naszym mieście - potwierdza Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków. - Historia jego powstania sięga XVIII stulecia.
Budynek jest w katastrofalnym stanie. Drewniane nadbudówki, które okalają dwa skrzydła domu od strony podwórza, są spróchniałe i grożą zawaleniem. Nad wjazdem od strony ulicy Pod Blankami wisi tablica "Uwaga! Dom do rozbiórki". Gdy wejść na klatkę schodową skrzydła w oficynie kamienicy, widać ściany, z których nie dość, że tynk odpada płatami, to jeszcze pokryte są niewybrednymi napisami. Autorzy przekleństw wypisali je sprayami, w ruch poszły też noże.
Królewski zajazd czynszowy
Codzienność kontrastuje z barwną historią kamienicy. W oberży, która się w niej mieściła, miał nocować w 1806 roku król Prus Fryderyk Wilhelm, gdy uciekał przed wojskami Napoleona. - To niewykluczone - mówi prof. Zbigniew Biegański z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. - A nie był on jedynym władcą pruskim, który bawił w Bydgoszczy.
Dzisiaj w tym domu mieszkają trzy rodziny. Kamienicą zarządza Administracja Domów Miejskich. - Trwa inwentaryzacja budynku. Pozwoli ona określić, jaka jego część nadaje się do remontu - wyjaśnia Magdalena Marszałek, rzecznik ADM.
Przede wszystkim na listę
- To może być prawdziwa architektoniczna perełka - przyznaje Teresa Kuźmierska z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Toruniu. - Najważniejsze jednak, abyśmy mogli go w końcu wpisać do rejestru zabytków. Jest szansa, że to się stanie jeszcze przed końcem tego roku.
Konserwatorzy czekają wciąż na ekspertyzy budowlane kamienicy. - Są konieczne, bo na listę zabytków mają trafić wszystkie zabudowania przy ulicy Długiej 22 - dodaje Kuźmierska. - Tylko wtedy powstanie szansa wyremontowania całego kompleksu z pieniędzy marszałka województwa albo gminy.