Przy kiszkach i kuchu

     Spotkanie zorganizowano już po raz dziewiąty, tradycyjnie organizatorem imprezy była Gertruda Woźnicka z Wiejskiego Domu Kultury w Rychławie. W tym roku zaproszeni goście naprawdę dopisali. Bawiło się w domu kultury 126 osób. m.in. ksiądz proboszcz Andrzej Taliński z kamionki, a także radni z Nowego, sołtys Rychławy i inni miłośnicy spotkań kociewskich.
     Imprezę uświetnił występ miejscowego folklorystycznego zespołu kociewskiego pieśni i tańca "Rychławiaki", a przygrywała mu kapela w składzie: Zbigniew Elwrat, Wioletta Grzemska i Henryk Woźnicki.
     Na stołach dominowało kociewksie jadło: kapusta, kiszki, kuch na młodziach z zakruszkami i glancam i inne specjały.
     Myliłby się ten, kto by sądził, że po występach artystycznych skończyła się impreza. Otóż nie, wtedy dopiero zaczęły się prawdziwe tańce. Przygrywała wszystkim kapela, do której dołączyli goście i wszysy świetnie sobie radzili.
     Spotkania kociewskie w Rychławie, to jedne z nielicznych tego typu imprez, na których kultywuje się tradycję i obyczaje przodków. Mówi się na nich gwarą kociewską, je jadło kociewskie i śpiewa kociewskie przyśpiewki. I okazuje się, że na ludowo też można się znakomicie bawić w tym karnawale.