https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przychodnia przyszpitalna już działa

Ewelina Kwiatkowska
fot. autor
- Wizyty w poradni przy ul. Warszawskiej nie należały do najprzyjemniejszych - stwierdza pani Józefa, nasza Czytelniczka. - To, że była w kiepskim stanie, jest mało powiedziane. Wreszcie pacjenci mogą korzystać z usług nowopowstałej "Przychodni przy szpitalu".

Nazwa pawilonu ma nasuwać mieszkańcom skojarzenie do miejsca, w którym się znajduje. Po uroczystym otwarciu, gabinety przeniesione na ul. 3 Maja są już dostępne dla pacjentów.

- Ta przychodnia ma wielkie znaczenie dla rypińskiej służby zdrowia - mówi Marek Bruzdowicz, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej. - Osiągnęliśmy pewne standardy. Z pewnością wpłyną one na lepszą jakość naszych usług.

W pawilonie znajdują się poradnie specjalistyczne - neurologiczna, kardiologiczna, diabetologiczna, urologiczna, okulistyczna, laryngologiczna oraz poradnia K dla kobiet.

Wybór miejsca, w którym powstała przychodnia jest nie przypadkowy. Plan utworzenia tu nowego skrzydła szpitala pojawił się już w 1939 roku.
- To była nasza przesłanka - tłumaczy Bruzdowicz. - Chcieliśmy kontynuować pomysł sprzed wojny, wykorzystując to samo przeznaczenie oraz miejsce. Oczywiście, poszliśmy z duchem czasu. Uwzględniliśmy najnowsze wymogi techniczne oraz sanitarne.

Obiekt ma 700 m kw, do tego dochodzi powierzchnia piwnic użytkowych. Wydzielenie pomieszczeń przeznaczonych na aptekę nie stanowiło więc żadnego problemu. Niestety, pacjenci muszą poczekać zanim zrealizują recepty na terenie przychodni. Powodem opóźnienia jest zmiana dzierżawcy apteki.

- Zamiast biegać po Rypinie w poszukiwaniu leków, wolę wygodnie kupić je na miejscu - mówi pan Ryszard, jeden z pacjentów "Przychodni przy szpitalu". - Liczę na to, że apteka powstanie w miarę szybko.

Jest szansa na to, że opieka medyczna w Rypinie będzie na wyższym poziomie.
Szpital Powiatowy otrzyma bowiem 5 mln 600 tys. zł. dofinansowania w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Umowę, dotyczącą uzyskania pomocy ze środków unijnych, podpisano podczas otwarcia nowej przychodni. Pieniądze pomogą w rozbudowie budynku szpitala i zakupie nowej aparatury.

Mieszkańcy są zadowoleni z powstania przychodni, ale mają pewne zastrzeżenia.
- Budynek mi się podoba - przyznaje pani Marianna, którą spotkaliśmy w kolejce. - Mam tylko nadzieję, że praca w tak przyjemnych warunkach, wpłynie na lepsze samopoczucie personelu. Podczas rejestracji parokrotnie spotkałam się z nieuzasadnioną opryskliwością. A przecież z usług służby zdrowia korzystają chore osoby, które bardzo często są w starszym wieku. Wystarczy choćby odrobinę zrozumienia i życzliwsza atmosfera.

Komentarze 22

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
maria
Tam są wszyscy poupychani.W gabinecie stomatologicznym 2 fotele i 2 stomatologów przyjmujących jednocześnie.Szok totalny i zero intymności.Dwója dla pana dyrektora.

To prawda.Byłam z dzieckiem na wizycie u p. doktor,a na drugim fotelu również siedziało dziecko.W gabinecie było 8 osób.Ciasnota straszna,nie ma gdzie usiąśc,ani gdzie powiesic kurtki czy torebki.Moje dziecko na szczęście było grzeczne,ale to drugie zachowywało się strasznie.Nasza wizyta przebiegła w bardzo nerwowej atmosferze,a moje dziecko zaczęło się bac następnej wizyty.Zastanawiam się czy ten gabinet spełnia jakiekolwiek standardy,kto tak ''mądrze'' zadecydował o umieszczeniu 2 foteli w jednym pomieszczeniu?Ja nie zdecyduję się na skorzystanie z usług w tym gabinecie,bo nie chcę żeby drugi pacjent słyszał ile mam zębów do leczenia czy usunięcia i jak się zachowuję na fotelu.Rzeczywiście dwója dla pana dyrektora.
d
dorian
Tam są wszyscy poupychani.W gabinecie stomatologicznym 2 fotele i 2 stomatologów przyjmujących jednocześnie.Szok totalny i zero intymności.Dwója dla pana dyrektora.
p
pacjent
Zwróccie Państwo uwagę w jakich warunkach odbywa sie rehabilitacja pierwsze pietro bez windy w pomieszczeniach ze skosami to wstyd dla Menagera szpitala .dziwię się ze Sanepid zezwolił na funkcjonowanie tej poradnii.!!!
m
megi
To jest prawda Panie w rejestracji są naprawdę bardzo często nie miłe Kobiety pracujecie za pieniądze a nie za karę więc lepiej trzymać się tej pracy a nie totalnie mieć gdzieś Pacjentów!!Za to są odprowadzane podatki to My płacimy za Wasze pensje więc troszkę więcej uśmiechu na twarzy i życzliwości!!Ja osobiście jestem zadowolona z tej przychodni gdyby nie Panie w rejestracji naprawdę by było wszystko tak jak należy!!

Smiało mogę powiedziec,że to działa w dwie strony.Te panie pracują na Twoją pensję i to nie ma nic do rzeczy.Pacjenci są bardzo niecierpliwi,spieszą się zawsze i uważają,że wszystko im się należy już ,natychmiast.Jeśli poprosi się o dokument ubezpieczenia,robią wielkie oczy jak to przecież oni płacą składki wiele lat,im się należy i afera gotowa.Niestety pacjent ma również obowiązki,ale tylko niektórzy zdają sobie z tego sprawę.Większośc straszy,że pójdzie na skargę do dyrektora.Myślę,że wskazane jest minimum wyrozumiałości i cierpliwości dla obu stron.
G
Gość
Ja chodzę do tej przychodni często po wypisanie recept,i zawsze panie bardzo miło mnie obsługują,nigdy nie widziałam dąsów,czy fochów,ale jest takie przysłowie,"jeszcze się taki nie narodził,co by każdemu dogodził".
P
Pacjent
To jest prawda Panie w rejestracji są naprawdę bardzo często nie miłe Kobiety pracujecie za pieniądze a nie za karę więc lepiej trzymać się tej pracy a nie totalnie mieć gdzieś Pacjentów!!Za to są odprowadzane podatki to My płacimy za Wasze pensje więc troszkę więcej uśmiechu na twarzy i życzliwości!!Ja osobiście jestem zadowolona z tej przychodni gdyby nie Panie w rejestracji naprawdę by było wszystko tak jak należy!!
b
bis
W dniu 10.09.2009 o 11:34, Paula napisał:

Niemiłe Panie? Widocznie musieliście trafić na zły dzień Proponuję popracować jakiś czas w takiej przychodni, gdzie hałas daje się ciągle we znaki i mimo próśb personelu przychodni o ciszę, szanowni pacjenci nie zwracają na to uwagi. Z resztą wszyscy wymagają by pielęgniarki były chodzącymi aniołami, a czasami po prostu się nie da. Zwłaszcza jak pacjent jest nieuprzejmy, wszystko mu nie pasuje i najchętniej chciałby być obsłużony poza kolejką od ręki i to jeszcze najlepiej na wczoraj... Zawsze myślałam, że życzliwość i uprzejmość działa w dwie strony, a nie tylko ze strony personelu. Pozdrawiam.


Ostatnio poszedłem do lekarza w tej przychodni. Panie pielęgniarki zrobiły sobie przerwę (trzy na raz) na herbatkę. Na zwróconą uwagę - prośbę strasznie się obruszyły. Drogie panie, ja rozumie że picie kawy czy herbaty pojedynczo nie smakuje. Proponuje zorganizować sobie towarzyskie spotkania w domu. Na przemian u każdej po kolei. Wygadacie się, poplotkujecie i w pracy już nie będzie o czym. Pacjenci zaraz zmienią zdanie o personelu i nie będzie złych wpisów.
E
EWELES
ZGADZAM SIĘ OPROCZ TEGO ZE SA TRZY PIELEGNIARKI REJESTRUJACE TO CIEZKOJEST IM WYKONYWAC SWOJA PRACE MIMO DUZYCH KOLEJEK.TO TAK WYGLADA JAKBY Z ŁASKĄ PODCHODZILY DO PACJENTA.nie miło
P
Paula
Niemiłe Panie? Widocznie musieliście trafić na zły dzień Proponuję popracować jakiś czas w takiej przychodni, gdzie hałas daje się ciągle we znaki i mimo próśb personelu przychodni o ciszę, szanowni pacjenci nie zwracają na to uwagi. Z resztą wszyscy wymagają by pielęgniarki były chodzącymi aniołami, a czasami po prostu się nie da. Zwłaszcza jak pacjent jest nieuprzejmy, wszystko mu nie pasuje i najchętniej chciałby być obsłużony poza kolejką od ręki i to jeszcze najlepiej na wczoraj... Zawsze myślałam, że życzliwość i uprzejmość działa w dwie strony, a nie tylko ze strony personelu. Pozdrawiam.
S
SANDI
UWAŻAM , że rejestracja powinna być przez telefon do każdego lekarza , na konkretną godzinę ( tak jak na całym świecie) , a nie często chory z gorączką człowiek musi stać rano w kolejce do rejestracji , a potem za kilka godzin przyjść i drugi raz stać w kolejce do lekarza - poprostu zła organizacja pracy
P
Pacjentka
Tylko żeby Panie rejestracja w tych przychodniach to była na godzinę .Starszym ludziom i mnie samej ciężko czekać godzinami w kolejce.
G
Gość
Najlepsza przychodnia DORMED
G
Gość
W dniu 23.08.2009 o 20:37, ~obserwator~ napisał:

działa i to jak............. a jakie "miłe" Panie w rejestracji, .......sprawiają wrażenie jakby pracowały za karę.((((((((


czepiasz się,bardzo miłe panie tam pracują,popracuj sobie dzień w dzień w takim chałasie to zobaczysz jakie to" fajne.
A
Anty-Partacz
W dniu 23.08.2009 o 20:37, ~obserwator~ napisał:

działa i to jak............. a jakie "miłe" Panie w rejestracji, .......sprawiają wrażenie jakby pracowały za karę.((((((((


I nic dziwnego w tym nie widzę gdy siedzą w hałasie który każdego normalnego człowieka doprowadziłby do szału.
Poczekalnie zaprojektował jakiś partacz.Akustyka pomieszczenia fatalna.W dodatku imbecyl zaprojektował centralną ławe na której pacjenci siedzą do siebie plecami.Przekłada to się z pewnością na ich samopoczucie.
Jak on na to wpadł ?
~obserwator~
działa i to jak............. a jakie "miłe" Panie w rejestracji, .......sprawiają wrażenie jakby pracowały za karę.((((((((
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska