https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przychodnia w Chalinie nadal będzie działać

erka
Poszło o pieniądze, ale jest kompromis!
Poszło o pieniądze, ale jest kompromis! Wojciech Alabrudziński
To było bardzo burzliwe spotkanie - mówi Jacek Waśko, burmistrz Dobrzynia nad Wisłą. W remizie OSP spotkali się - z inicjatywy burmistrza - zainteresowani funkcjonowaniem w Chalinie ośrodka zdrowia.

Wśród obecnych byli nie tylko mieszkańcy Chalina, ale też okolicznych sołectw. Nie zabrakło rzecz jasna przedstawicieli przychodni "Lekarze rodzinni". Oprócz burmistrza Waśko władze reprezentowała także sołtys Marzena Szczepańska.

Przypomnijmy. Burmistrz Waśko przedstawił spółce "Lekarze Rodzinni" z Lipna nowe warunki finansowe, związane z dzierżawą lokalu. Dużo wyższe niż poprzednie, ale - jak motywował Jacek Waśko - prawnie uzasadnione. - Poprzednia stawka naliczana była niezgodnie z zarządzeniem ówczesnego burmistrza - mówi włodarz. Dzierżawcy pomieszczeń przychodni, znajdujących się w miejscowej szkole, nie płacili też za ogrzewanie. - Nie wiem, dlaczego - zastanawia się Jacek Waśko.

Nowe warunki finansowe - podwyżka stawki wynajmu z 12 zł plus VAT za metr kwadratowy, na 15 zł plus VAT - były nie do przyjęcia przez spółkę.

Przeczytaj także: Bezrobotni nie chcą jechać z Dobrzynia nad Wisłą do PUP w Lipnie

Doszło do porozumienia

- Podwyżka o trzysta procent jest bardzo wysoka - mówi Bożena Wyborska lekarka z Lipna, przyjmująca również w Chalinie.

I choć obie strony deklarowały chęć przystąpienia do negocjacji, początkowo nie zanosiło się na jakąkolwiek ugodę. To zaniepokoiło mieszkańców.

- To szok, mamy dobry ośrodek, dobrą opiekę lekarską, dlaczego chce się nam to odebrać? - alarmowali naszą redakcję. Społeczeństwo się starzeje, dostęp do lekarza jest w tej sytuacji bardzo ważny - motywowali. Dlaczego musielibyśmy dojeżdżać do Lipna czy do Dobrzynia nad Wisłą? - Do mnie także dotarły takie sygnały - mówi Marzena Szczepańska, sołtys Chalina. - Mieszkańcy czują się zaniepokojeni, wokół sprawy narosło wiele plotek. Trzeba to rozwiązać.

Burmistrz deklarował od początku, że nie chce w żadnym wypadku likwidacji przychodni, ale musi ona funkcjonować zgodnie z prawem, na określonych zarządzeniem zasadach. Tyle że nie wszyscy w tę deklarację wierzyli.

- Sądzę, że teraz już można mówić o konsensusie - zapewnia Jacek Waśko. - Po burzliwym i długim zebraniu doszliśmy do porozumienia.

Przychodnia, której pacjentami są mieszkańcy Chalina i okolicznych sołectw pozostanie pod szyldem "Lekarzy Rodzinnych" z Lipna.

Ustalono stawkę za dzierżawę w wysokości 10 zł plus VAT za metr kwadratowy powierzchni oraz opłatę za ogrzewanie w okresie od kwietnia do października. Burmistrz zgodził się na wymianę kilku okien w przychodni, działającej na terenie szkoły.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Nic
G
Gość
Ująć
r
rodak
W dniu 09.08.2015 o 10:03, Gość napisał:

Medycy trafili na faceta co niedał by się wyrolowć , ale wieś ciemna to i zielarka wystarczy

 

nic dodać nic ująć

 

 

 

 

 

l

G
Gość
Medycy trafili na faceta co niedał by się wyrolowć , ale wieś ciemna to i zielarka wystarczy.
z
ziomek
W dniu 06.08.2015 o 13:55, Gość napisał:

Podobno lepszych specjalistów ma być więcej.

podobno mają wprowadzić jeszcze jednego felczera i babkę zielarkę

G
Gość
W dniu 06.08.2015 o 13:55, Gość napisał:

Podobno lepszych specjalistów ma być więcej.

A skąd złapiecie tych specjalistów?Może z Lipna, he he he he :D

G
Gość
Podobno lepszych specjalistów ma być więcej.
G
Gość

Będzie działać i to prężnie.

G
Gość

Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i to wszystko.

n
nowy2010

Czy ktoś coś z tego rozumie ?

Ba ja się pogubiłem.

 

 


"Nowe warunki finansowe - podwyżka stawki wynajmu z 12 zł plus VAT za metr kwadratowy, na 15 zł plus VAT - były nie do przyjęcia przez spółkę." 

 

"- Podwyżka o trzysta procent jest bardzo wysoka - mówi Bożena Wyborska lekarka z Lipna, przyjmująca również w Chalinie." 

 

Z 12 na 15 to jest 300% ?????

Na MILION procent ja i autor artykułu chodziliśmy do innych szkół i na STO MILIONÓW procent uczono nas absolutnie innej matematyki.

 

 

"Ustalono stawkę za dzierżawę w wysokości 10 zł plus VAT za metr kwadratowy powierzchni."

 

Dalej nic nie rozumiem.

Z artykułu wynika, że burmistrz uznał 12 zł jako stawkę zbyt niską i niezgodną z prawem.

To powód całego zamieszania.

Jakim cudem ustąpił na 10 złotych ????

Świadomie złamał prawo czy jak ?????

Masochista ???????

========================
 

 

Autor: erka

 

 

Śmiem wątpić.

O tym napisano w Tygodniku Lipnowskim.

Tam treść jest spójna, logiczna i przedstawiająca stan faktyczny.

Podstawowy wniosek jaki mi się nasuwa:

Przy czerpaniu korzyści z cudzej pracy również należy używać mózgu. 
 
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska