Po zawieszeniu, a praktycznie likwidacji wielu linii kolejowych, szczególnie przebiegających przez małe miasta, na uboczu od głównych tras, zamarło życie na stacjach.
Dworce świecą pustkami
a w starych budkach dróżników, zabitych deskami, legowisko znalazły koty.
Pociągi zniknęły, funkcje pasażerskie przejęły PKS-y, także prywatne firmy przewozowe. Nie zawsze z dobrym skutkiem. Przedstawiciele władz samorządowych zaczęli zastanawiać się w jaki sposób przywrócić komunikację na liniach lokalnych. Niektórzy, jak Lidia Grabowska, burmistrz nowomiejski, wprowadzili ten temat do programu wyborczego.
W Warszawie powstało Stowarzyszenia Sympatyków Kolei Szynowych, które zamierza, poprzez wielką akcję promocyjną, pomóc samorządom. Pierwsza z nich "podróżować" będzie pod hasłem
Szynobusy dla gmin
Szynobus pojawi się w regionie 24 czerwca, na św. Jana.
Wyruszy z Bydgoszczy o godz. 8.00 przez Chełmżę, Golub-Dobrzyń. W Brodnicy na dworcu PKP pojawi się o godz. 13.12. Trzy kwadranse będą mieli wszyscy zainteresowani na podziwianie walorów tego środka lokomocji. Kolejny przystanek to Nowe Miasto Lubawskie, tam również przewidziano 45-minutowy postój. Przez Iławę szynobus pojedzie do Olsztyna gdzie o godz. 17.45 zakończy promocyjną trasę. Czy ta pierwsza akcja na rzecz wznowienia lokalnej komunikacji kolejowej przyniesie
oczekiwane efekty
dowiemy się niebawem. Wydaje się, że szansy należy upatrywać w pomocy finansowej z funduszy Unii Europejskiej. Na Pojezierzu Brodnickim, na trasie z Brodnicy do Iławy, najlepsze argumenty znajdujemy w ekologii i ochronie środowiska.
