Przyszłoroczny podatek od nieruchomości w Inowrocławiu wzrośnie aż o 12 procent

Pensja minimalna w 2023. Będzie dwukrotna podwyżka

A oto stawki podatku od nieruchomości, które obowiązywać będą w 2023 roku: od gruntów: związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - 1,15 zł za 1 m kw, od zbiorników wodnych - 5,78 zł za 1 ha powierzchni, od pozostałych gruntów - 0,60 zł za 1 m kw, od gruntów niezabudowanych objętych obszarem rewitalizacji, o którym mowa w ustawie z dnia 9 października 2015 r. o rewitalizacji (Dz. U. z 2021 r. poz. 485), i położonych na terenach, dla których miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje przeznaczenie pod zabudowę mieszkaniową, usługową albo zabudowę o przeznaczeniu mieszanym obejmującym wyłącznie te rodzaje zabudowy, jeżeli od dnia wejścia w życie tego planu w odniesieniu do tych gruntów upłynął okres 4 lat, a w tym czasie nie zakończono budowy zgodnie z przepisami prawa budowlanego - 3,80 zł za 1 m kw. Od budynków: mieszkalnych - 0,98 zł za 1 m kw, związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej - 28,78 zł za 1 m kw, zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu kwalifikowanym materiałem siewnym - 13,46 zł za 1 m kw, związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych - 5,86 zł za 1 m kw, zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego - 9,68 zł za 1 m kw, gospodarczych służących i wykorzystywanych do przechowywania materiałów lub sprzętu, związanych z obsługą budynków mieszkalnych - 8,61 zł za m kw, od budowli - 2 proc. ich wartości.

Podczas dyskusji radny Jan Gaj z PiS zwracał uwagę, że stawka podatku od nieruchomości w budynkach mieszkalnych wzrasta z 88 gr do 98 gr za m kw, czyli o 11 proc. W budynkach, w których prowadzi się działalność gospodarczą z 25,74 zł do 28,7 zł za m kw, a więc o 12 proc., a w przypadku gruntów przeznaczonych na działalność gospodarczą z 88 gr do 1,15 zł za m kw, czyli aż o 31 proc.

- Poprzez podwyżkę stawek nasze miasto staje się mniej konkurencyjne w porównaniu do innych w regionie. Nie przyciąga nowych firm. Czy sposobem na stabilizację ma być tylko ściąganie pieniędzy z portfeli mieszkańców? - pytał radny Gaj.

Do dyskusji włączył się też radny Marcin Wroński z klubu PiS.

- Będę głosować przeciw. Mieszkańcy mają dosyć podwyżek. W górę poszedł prąd, gaz. Wzrosły czynsze w spółdzielni i PGKiM. Z każdej strony podwyżki. Nie jest w porządku żebyśmy dokładali mieszkańcom jeszcze wyższe podatki - komentował Wroński.

W imieniu rządzącej koalicji głos zabierał Patryk Kaźmierczak. Przypomniał, że miasto w ostatnim czasie wiele straciło na regulacjach podatkowych wprowadzonych przez władze centralne. Dodał: - Rząd wprowadził reformę podatkową i nie zapewnił miastu żadnych rekompensat. Tymczasem bieżące koszty utrzymania Inowrocławia rosną. Podwyżka jest zasługą rządu, który nam zabrał środki.

Przewodniczący rady, Tomasz Marcinkowski przypominał z kolei, że: - Jeśli w ogóle nie podniesiemy podatków, to skutkować będzie to mniejszą subwencją wyrównawczą.

[cyt]Zaś prezydent Ryszard Brejza zwracał uwagę: - Zmieniając stawki podatków robimy to z odpowiedzialności za Inowrocław, za to co wypracowali jego mieszkańcy. Podnosimy podatek, ale to nie oznacza, że zmniejszymy straty. Zapewniam, że będziemy szukać dodatkowych środków do budżetu miasta i na pewno je znajdziemy./cyt]

Za przyjęciem nowych stawek podatku od nieruchomości głosowało 14 radnych koalicji. Przeciw było natomiast 7 samorządowców opozycji z klubu PiS.