https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Psa wyrzucono z samochodu przy szosie w Występie. Błąkał się...

(ms)
Bigi (z lewej) i Pafnuc czekają na dom i właściciela, który ich nie porzuci w kolejne lato
Bigi (z lewej) i Pafnuc czekają na dom i właściciela, który ich nie porzuci w kolejne lato Maja Stankiewicz
Lato to dramat dla wielu zwierzaków. Z ulubieńca rodziny stają się nagle balastem wyrzucanym do przydrożnego rowu. W Nakle nie ma tygodnia bez takich zgłoszeń. A to przecież dopiero połowa lata.

Dzięki wolontariuszkom Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami udało się m.in. uratować dziesięć szczeniąt znalezionych 4 lipca w worku przy byłym schronisku w Rozwarzynie koło Nakła.

Cztery kolejne szczeniaki ktoś wyrzucił 11 lipca przy drodze do Małocina. Wiele wysiłku kosztowało znalezienie im opiekunów. Udało się, ale nie wszystkie porzucone tego lata zwierzaki mają tyle szczęścia.

Na nowego pana wciąż czeka Bigi. To kundelek, ma około półtora roku i umaszczenie podobne do rasy bigiel.

Pasiaka wyrzucono z samochodu przy szosie w Występie. Błąkał się przy ul. Dębowej myśląc, że ktoś po niego wróci. Na próżno. Czas na znalezienie mu opiekuna minął. Trzeba umieścić go w schronisku, co łatwe nie jest, bo placówki są przepełnione.

Kilka dni temu rodzina z Bielaw chciała wziąć Bigi, ale oferowała nieogrodzone podwórze i towarzystwo innych psów. A Bigi źle znosi bliskość innych czworonogów. Doświadczenie uczy też, że wyrzucony z auta zwierzak będzie uciekał i wracał w miejsce, gdzie go porzucono.

Ruszył proces zwyrodnialców, którzy pastwili się nad suczką
- Od siedmiu lat mam pieska, którego wyrzucono z auta. Choć jest u mnie tak długo wciąż trzeba go pilnować - mówi Joanna Urbanowicz- Olender, wolontariuszka Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Nakle i inspektor do spraw interwencyjnych współpracujący ze strażą miejską w Nakle. To jedna z osób, które szukają domu dla psiaków po przejściach.

Na nowy dom czeka też Pafnuc. Mały psiak o piaskowym umaszczeniu i Arni czarny mieszaniec, który prawdopodobnie uciekł z niewoli. Świadczą o tym blizny po łańcuchu.

Do tego grona dołączył ostatnio biały owczarek. Ma około roku. Właściciel przywiązał do drutem do płotu schroniska w Roz-warzynie. Byli już chętni, ale chcieli, by stał przy budzie, a na to działacze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Nakle, nie chcą się zgodzić.

Informacje o porzuconych w gminie Nakło pieskach, które można adoptować, są dostępne pod numerem tel. 69-466-92-64.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
toffix
ich wziasc i wyrzucic,biedne zwierzaczki
t
tomeck
Traktują je jak zabawki. Znudzi się, to wywalają
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska