Minął dokładnie rok od momentu, kiedy bydgoskie Schronisko dla zwierząt rozpoczęło program pozytywnego szkolenia psów - LIRA, którego ideą jest motywowanie psów do pracy za pomocą nagród.
Przygoda ze szkoleniem rozpoczęła się od wizyty Jacka Gałużki, psiego instruktora i behawiorysty. - Pokazał nam, że wykwalifikowanemu trenerowi wystarczą zaledwie 3 -4 minuty, aby do tej pory nieszkolony pies nauczył się robić np. siad - opowiada Izabella Szolginia, dyrektorka schroniska.
Tylko nagradzanie, żadnej kary
W tak szybkim uczeniu się psów pomaga niewielkie urządzenie - kliker, które wydaje charakterystyczny dźwięk "klik". - Służy on do pokreślenia, że piesek poprawnie wykonał zadanie. Jest także zapowiedzią nagrody, którą jest ulubiony smakołyk zwierzaka, zabawka lub pochwała - tłumaczy Szolginia.
Wolontariusze pracujący w schronisku pod kierownictwem Aleksandry Gabary, psiej instruktorki i behawiorystki, zaczęli organizować własne szkolenia. Spotykali się raz w tygodniu i cierpliwie powtarzali ze swoimi czworonożnymi pupilami wyuczone komendy.
Efekt był porażający. Np. Kastor, który trzy lata przesiedział w schroniskowym boksie, otworzył się i stał się radosnym psiakiem. A Lord Vader, którego ze względu na agresywne zachowanie początkowo uznano wręcz za niereformowanego okazał się pojętym uczniem.
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Poza podstawowymi komendami schroniskowe pieski uczą się także sztuczek - przybijają "piątki", kręcą się w kółeczko i wesoło przebiegają przez tunel.
Każdy psi uczeń po odbytym szkoleniu, musi zdać jeszcze egzamin. - Oczywiście to nie koniec nauki. Wszystko trzeba regularnie powtarzać, aby pieski nie zapomniały, czego się nauczyły - zaznacza Szolginia. - Te, które trafią do nowego domu, mogą liczyć na naszą pomoc- zapewnia.
Pracownicy schroniska są przekonani, że pomysł rozpoczęcia szkolenia psów to strzał w dziesiątkę. Do tej pory podczas siedmiu edycji LIRY przez plac szkoleniowy przewinęło się 57 czworonogów, z czego 46 zostało przeegzaminowanych, a aż 39 zaadoptowanych. Na nowego właściciela czeka jeszcze 17 wyszkolonych psiaków.
Schronisko szuka wolontariuszy, którzy chcieliby poprowadzić kolejne pieski w szkoleniach. Jedyny warunek to skończone 15 lat i dobre wyniki w nauce. Praca w schronisku będzie zajmowała nie więcej niż 2 godziny tygodniowo.
Zaadoptuj psiaka na kilka dni
Osoby, które chciałyby sprawdzić, czy podołają obowiązkom wynikającym z przyjęcia pod swój dach pieska, mogą go zaadoptować na tymczasowy okres. - Taka kilkudniowa adopcja do niczego nie zobowiązuje - przekonuje Izabella Szolginia. - Każdy psi behawiorysta potwierdzi także, że nie wywołuje to u psa żadnej szkody. Kilka dni spędzonych w nowym domu jest dla niego jak wyjazd na wakacje do cioci - mówi. Zanim piesek trafi do "zastępczej rodziny" przechodzi badanie lekarskie.
Udostępnij