Dystrybutory szybko zyskały uznanie nie tylko właścicieli czworonogów. Pomysł przypadł do gustu mieszkańcom, którzy liczyli, że w końcu psie odchody znikną z trawników i chodników w mieście.
Psie stacje zostały już ustawione między innymi przy ul. Leśnej, Bulwarach, w Parku Sienkiewicza, w parku Łokietka, czy na Zielonym Rynku. Ich montaż jest częścią projektu "Sprzątaj po swoim psie", realizowanego przez Ligę Ochrony Przyrody, a dofinansowanego przez Fundację "Anwil dla Włocławka". Istotną częścią projektu jest edukacja dzieci i dorosłych. Chodzi o uświadomienie właścicielom czworonogów, jak ważne jest sprzątanie po nich.
Psie stacje początkowo wyposażone były w ekologiczne woreczki. Od kiedy się one skończyły dystrybutory nie spełniają swojej roli.
Przeczytaj również: W Toruniu mamy dość psich kup na trawnikach. To ponad 200 ton odchodów miesięcznie!
- Już od kilku tygodni pojemnik przy ulicy Broniewskiego jest pusty - mówi Anna, mieszkanka Południa.
Kto odpowiada za ich wypełnienie? - Woreczki w dystrybutorach uzupełniane są dwa razy w tygodniu przez pracowników Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych i Dróg - mówi Roman Stawisiński, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta. - Dystrybutory ustawione na terenach spółdzielni mieszkaniowych podlegają pod zarządce. Bieżąca ich obsługa w tym uzupełnianie woreczków, należy właśnie do spółdzielni mieszkaniowych.
Natomiast Zbigniew Lewandowski prezes spółdzielni Południe poinformował nas, że spółdzielnia udostępniła tylko miejsce na psie stacje.
Czytaj e-wydanie »