- Ptasia grypa jest wszędzie wokół nas - mówi Jerzy Dymek, Kujawsko-Pomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii. Grypa ptaków wystąpiła w miejscowości Zalesie, w gminie Dąbie, w powiecie kolskim w województwie wielkopolskim czyli, bardzo blisko nas - Kujaw
i Pomorza. Służby musiały tam zlikwidować stado 6 tys. gęsi.
Grypa ptasia zmienia się. Lekarze obserwują
Zima jest wyjątkowo łagodna, a ptaki reagują na te zmiany. - Pogoda przyczynia się do tego, że więcej tych ptaków migruje - wskazuje Jerzy Dymek.
Tu podaje ciekawostkę na temat dzikiego ptactwa: - Nie stwierdzamy poza jednym przypadkiem dzisiaj, przypadków grypy ptasiej u ptaków dzikich - mówi nam 16 stycznia 2020 r. Wojewódzki Lekarz Weterynarii. - Prof. Niemczuk poinformował, że Puławy podejrzewają, że następuje pewna zmiana w zachowaniu tych ptaków. One jakby uodparniają się na tego wirusa, ale są nosicielami.
Lekarze weterynarii zalecają, by nie wypuszczać ptaków z budynków, bo to ryzyko kontaktu z wirusem ptasiej grypy. - Najczęściej ptak chory ma biegunkę i lecąc rozpyla wirusa - podaje Jerzy Dymek. Lepiej też nie karmić kur na powietrzu, żeby pasza była też bezpieczna.
To Cię może też zainteresować
Wirus nie jest obecnie groźny dla ludzi, którzy zachowują podstawowe zasady higieny, niesie jednak ogromne zagrożenie dla ptaków i potężne konsekwencje ekonomiczne. - Koszt zwalczania w województwie lubelskim dzisiaj wynosi prawie 10 mln zł. To są tak potężne pieniądze. To jest likwidacja stad i likwidacja stad kontaktowych - wymienia nasz rozmówca.
