Grypa ptaków nie stanowi zagrożenia dla zdrowia ludzi, jednak jest niezwykle niebezpieczna dla ptactwa hodowlanego. Jak wyjaśnia Główny Inspektorat Weterynarii, "należy do chorób zwierząt listy OIE jako niezwykle zakaźna i zaraźliwa choroba wirusowa drobiu, która może powodować śmiertelność do 100%".
Ptasia grypa blisko Polski
Główny Lekarz Weterynarii poinformował w pierwszym tygodniu listopada o potwierdzeniu wystąpienia w październiku 2020 r. wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) u drobiu oraz dzikich ptaków na terytorium Królestwa Niderlandów oraz u dzikich ptaków w Niemczech.
Ognisko grypy ptaków u drobiu w Królestwie Niderlandów potwierdzono 29 października 2020 r. w gospodarstwie. Hodowano tam 35 750 brojlerów. GIW przekazał, że w związku z wystąpieniem choroby w gospodarstwie procedowana jest decyzja wykonawcza Komisji Europejskiej, która dotyczy ustanowienia tymczasowych środków ochronnych w odniesieniu do wysoce zjadliwej grypy ptaków w Królestwie Niderlandów.
Zarówno na terenie Niderlandów, jak i w Niemczech stwierdzono ptasią grypę u dzikich ptaków wodnych. U naszych zachodnich sąsiadów 30 października wirus stwierdzono u świstuna zwyczajnego i myszołowa w 3 landach: Hamburg, Maklemburgia-Pomorze Przednie oraz Szlezwig-Holsztyn.
Jeśli możesz, trzymaj kury czy kaczki w zamknięciu
Główny Lekarz Weterynarii w Polsce apeluje do wszystkich hodowców drobiu, zarówno utrzymujących drób w gospodarstwach komercyjnych, jak również w hodowlach przydomowych na użytek własny o ścisłe przestrzeganie zasad bioasekuracji, a w szczególności zabezpieczenie paszy i źródła wody przed dostępem ptaków dzikich. Jeżeli jest to możliwe, rekomenduje utrzymywanie drobiu w zamkniętych pomieszczeniach, do których nie mają dostępu dzikie ptaki.
